Okolice Tarnowa. Zapadła wiocha. Ławka przed spożywczo-monopolowym


"U Hanki".


Miejscowa elyta odbija owocowe-mocne. Wszyscy ciągną z gwinta -...


jeden nie pije.


- Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni.


- Nie mogę. Hipnoza i kodowanie... - wyjaśnia abstynent.


Następnego dnia - na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji


przychodzi do abstynenta:


- Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować... Już


nie mogę tak dalej... Daj mi adres tego lekarza...


- Jakiego lekarza? To nasz kowal.


Facio podziękował i udał się do kowala:


- Chciałbym przestać pić... Podobno pomaga hipnoza i


kodowanie...proszę...


- Zdejmuj spodnie i wypnij się - odpowiada kowal.


Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę


kowala.


Ten przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez


pół godziny.


Wreszcie kończy, podciąga spodnie i mówi:


- Wypijesz - całej wsi opowiem....


#heheszki #pasjonaciubogiegozartu #hipnoza #zartujzdiplodokiem

Komentarze (2)

Helio09.

A to:

Żona skarży się koleżankom

-mój stary znowu leży schlany po libacji z kumplami, co mam zrobić?

-wsadź mu w tyłek kilka zużytych prezerwatyw

-jak to zadziała?

-zobaczysz

Jak podpowiedziały, tak zrobiła.

Wyszła z domu, po kilku godzinach jak wróciła widzi męża "na chodzie" i pyta się z przekąsem

-znowu pójdziesz wieczorem pić wódkę z kolegami?

-JA JUŻ NIE MAM KOLEGÓW

Zaloguj się aby komentować