Oglądanie #golf jest nudne i nawet nie będę się z wami kłócił, że w większości przypadków tak właśnie jest. Nie dotyczy to jednak rozgrywanego obecnie turnieju **The Masters. **
Naszpikowane gwiazdami, rozgrywane na pięknym polu zawody ogląda się długimi godzinami tak jak by były to highlightsy z 4 dni innego turnieju.
Ultra trudne pole z wieloma pułapkami dostarcza nie lada rozrywki.
Wczoraj pytałem was o to jak wolelibyście żeby turniej potoczył się dla was. Zdecydowana większość, bo aż 70% z was wolała by gonić topke a dopiero na końcu stanąć do wyścigu o wygraną. I wcale się nie dziwię bo ja zdecydowanie też bym tak wolał.
Podejrzewam, że wczorajszy lider chyba też bo niestety nie utrzymał dobrej passy i wczoraj przegrał z golfem. Nie z innymi zawodnikami a właśnie z golfem. Popełniał błędy i nie trafiał łatwych puttów przez co ciężko będzie mu wrócić do dalszej walki o zieloną marynarkę.
Na przód wysunął się Scotie, który z racji swojej pozycji w światowym rankingu jest faworytem jednak to się jeszcze okaże powniewaz w ostatnich turniejach Pan Szeffler nie dowoził. Zdarzyło mu się nawet przegrać na ostatnim dołku przy relatywnie łatwym uderzeniu.
Nie pokoi mnie natomiast Colin Morikawa, który obecnie traci do lidera tylko 1 uderzenie. Nie specjalnie go lubię i wolał bym, żeby nie wygrał ;)
Jeśli ktoś jest zainteresowany tym co będzie działo się dzisiaj to oficjalna strona turnieju umożliwia realtimowe oglądanie liderów. Do oglądania można siadać ok. 19 45 ;)
#gry

