Od 2015 aby radzić sobie z wnioskami od uchodźców Niemcy zlecają opracowywanie wniosków o azyl firmom zewnętrznym. W 2023 obsługa zewnętrzna kosztowała około 100 milionów euro. Na rok 2024 przewidziano cięcia w budżecie i można wydać tylko 40 milionów pomimo że firmy zewnętrzne chciały 120 milionów. Wychodzi na to, że Niemcy nie będą w stanie w tym roku zanalizować wszystkich 350 tysięcy wniosków o azyl, które maja wpłynąć.
Opcję widzę dwie:
-
Najbogatszy kraj unii prowadzący nas w stronę zielonej energetycznej rewolucji kosztującej miliardy euro rocznie nie ma 80 milionów.
-
Niemcom uchodźcy już nie są do niczego potrzebni. Można zrobić smutną minę i powiedzieć że to nie specjalnie tylko przez wymuszone oszczędności.
Przypominam że w lutym były doniesienia o tym, że w Niemczech wyłudzenia świadczeń socjalnych mogą sięgać nawet 103 miliardów euro rocznie.
https://www.tagesschau.de/investigativ/ndr-wdr/bamf-it-100.html
#niemcy


