Nowa trylogia Gwiezdnych Wojen cierpi z powodu braku polityki, bo disneyowskie unikanie skandalu to przepis na miałkość serii. 
Oryginalne trylogia była tworzona pod koniec wojny we Wietnamie. Cała trylogia jest odwzorowaniem tej dynamiki. Światowa potęga prowadzi brutalną walkę przeciwko małej rozproszonej grupce rebeliantów. Widzimy tam lewicowe przesłanie, które rezonowało z ludźmi, bo było prawdziwym problemem, przez który tłumy wychodziły na ulicę. 
Dwie ostatnie części prequeli rozgrywają się w czasie kryzysu po atakach z 11 września, wraz z rozpoczęciem i trwającą wojną w Iraku. W filmie "Atak Klonów" Lucas przewiduje koncentrację władzy w rękach jednej osoby na podstawie fałszywych pretekstów. Wiecie, Irak miał tyle wspólnego z prowodyrami 9/11, że ci też mieszkali na jakiejś pustyni. Prezydent, albo w filmach, Senator przejmuje władzę nad wojskiem. Anakin przed walką z Obi Wanem nawet parafrazuje słowa Busha, mówiąc że jest się z nim albo przeciw niemu. Tu nie ma miejsca na jakąś niejasność: Bush = Sith.
Pierwsza część luźno nawiązuje to tarć ekonomicznych na lini Japonia-USA, ale już mniejsza. 
Miejscami jest to oczywiście jaskrawe, na przykład parafrazowanie Busha i komentarze polityczne, które wyraźnie mają lewicową wymowę. Wbrew ignorantom, polityczność jest trzonem fabularnym, aż do momentu, gdy wielka korporacja przejęła firmę Lucasa. Wszystkie produkcje naprzód są skrajnie pozbawione polityki. Jakie problemy polityczne są tam poruszane? Nazizm zły? Myślałam, że to przerobiliśmy to 80 lat temu. Nawet gdy w części VIII, Yoda napomina, że czasami trzeba zapomnieć o przeszłości, to następna część to szybko neguje przywracając Palpatine'a który okazuje się być powodem mocy głównej bohaterki. NIe ma tam przesłania za grosz, bo jedyne co chce Disney, to robić głupie walki w kosmosie i zarabiać na tym miliardy. 
Kończąc, gdy ktoś przychodzi twierdzić, że nowe gwiezdne wojny są zbyt polityczne, i to zepsuło serię, to już wiem że chłop od pługa ledwo odciągnięty, a już bajdurzy. W ogóle się nie martwić, ignorować. Słuchanie osób, które uważają, że hehe murzyn lub kobieta w filmach to upadek obyczajów, a jednocześnie nic sobie mają z obrażanie prezydenta porównując go do Dartha Vadera, to jest po prostu niedorzeczne.
#filmy #polityka #ciekawostki #neuropa
911bba77-5913-4949-b5f7-96c2234b26c5
Kubilaj_Khan

@Tyraxor no właśnie jak tylko wyszly to bardzo mi się spodobały i zrobił je Lucas w końcu z dobrymi efektami.


Dziwiły mnie zle opinie na temat prequeli. Ludzie woleli bajeczkę dla debili z ewokami ale swiat jest bardziej złożony.


Brakowało mi tylko dokładniejszego pokazania dlaczego Anakin zmienił się w złego.


Teraz pierwszy raz ogladam serial Wojny Klonów. Kuźwa jakie to jest dobre. I tu jest akcja miedzy filmami 2-3. 7 sezonów, zakończenie podobno epickie. No i widać powolną przemiane Anakina. Ile tu jest polityki. Sama polityka.


Jestem mega zachwycony. Szczególnie, że znów mogę oglądać losy Jedi po oglądaniu Mandalorianina i Andora gdzie jest to o zwykłych ludziach, trochę nudne i bez efektów, to w wojny klonów są epicke.

Polecam

fa25e056-10b7-4d7b-b846-41b5f3463749

Zaloguj się aby komentować