#nocnazmiana
Dzis mialem chyba najmilsza rozmowę z Policja, co prawda po za granicami naszego kraju ale zawsze. Wracam ducato maxi do Polski po zaladunek i do warsztatu (auto tyle przeszlo, ze dziw, ze to jeszcze jezdzilo). Haltuje mnie patrol, bierze dokumenty, pyta po co tu jestem, kto ja, dla kogo od kogo itp. Chwile zajelo dogadanie ale dalismy rade. Po czym w koncu gościu mowi:
- nie działa Panu tylne światło.
- wiem
-.... a pasow dlaczego nie ma Pan zapiętych?
-no coz, tez nie działają.
-prosze otworzyc bagażnik
-emm. Drzwi nie działają, ale boczne jeszcze sie da
-....
-....
-to co mandat piszemy?
-nie no skąd, przeciez jedzie prosto
-<oddaje dokumenty> eh, jedz polak jedz.