No i zdarzył się ten dzień..
Zajmuję się programowaniem, głównie PHP, trochę baz danych czasami liznę front. Mój stały zleceniodawca jako że był zadowolony z jakości mojej pracy i kompleksowego podejścia przekazał kontakt do mnie do pewnej instytucji publicznej, która zajmuje się edukacją.
Szybkie rozpoznanie terenu, sprawdzenie paru rzeczy trochę automatami, trochę ręcznie i zapaliło się wszystko na czerwono
-
publicznie dostępne dumpy SQL
-
brak aktualizacji od ponad 5 lat
-
Lista cve dłuższa, niz niejeden wiersz
-
publicznie dostępne configi serwera
-
najciekawsza była prośba o implementację integracji pomimo, że była wykonana, więc nie wiadomo, co kto zbieral i po co
-
Itd...
W zasadzie każdy mógł zrobić wszystko łącznie z dropem całej bazy danych
W takim przypadku należy:
a) zgłosić sprawę do uodo
b) na policję
c) do prokuratury
D) do każdego z publiczną kopią
A wy jak podchodzicie do security w swoich projektach? Spotkaliście takie kwiatki?