No i EuroBasket 25 przechodzi do historii, Niemcy zdobywają mistrzostwo po zaciętym starciu, mimo trochę niewidocznego Schrödera, który odpalił się dopiero na sam koniec, ale ciężar ciągnięcia gry po obu stronach wziął trochę na siebie Isaac Bonga. Wagner zagrał świetną pierwszą połowę, potem troszkę zgasł. Obst standardowo kąsał za trzy. Theis miał dość mały udział w ofensywie i szybko złapał 2 faule co ograniczyło jego minuty. Z kolei w ekipie znad Bosforu trochę zawiódł Şengün, bo pomimo niezłej zdobyczy punktowej to miał kilka złych decyzji, nie rozgrywał tak jak nas do tego przyzwyczaił i słabo zbierał. Larkin jak na siebie też nienajlepszy występ, choć zaliczył kilka fajnych podań. Najlepszy był tam zdecydowanie Cedi Osman, szczególnie zza łuku i w obronie. Adem Bona się starał, na pewno pokazał swoją atletyczniość i czucie jak wyskakiwać do bloku, ale często nie ogarniał co się dzieje.

#mecz #koszykowka #eurobasket

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować