Nigdy nie lekceważ serca mistrza.
Jamal Murray wszedł dziś w końcu na poziom, którego oczekiwaliśmy. 43 punkty, 17/26 z gry, 8/14 za trzy, a do tego 5 zbiórek, 7 asyst i 3 przechwyty.
Kiedy na 4 minuty przed końcem wydawało się, że Clippers niebezpiecznie zbliżają się do Nuggets i odrabiają stratę do 10 punktów, Murray zaliczył kluczowy przechwyt, dwukrotnie asystował Aaronowi Gordonowi, trafił layup i trójkę. A to powiększyło przewagę Nuggets do 20 punktów i nie pozwoliło już Clippers nawiązać żadnej walki.
To zwycięstwo leci na konto Jamala (to jego szósty play-offowy mecz z 40+ punktami) i świetnego Aarona Gordona, autora 23 punktów.
3-2 dla Nuggets i seria wraca do Los Angeles. Niech tu będzie 7-meczówka!
#nba
