Niezwykle pewny siebie, wręcz tupeciarz, do tego trochę narcyz i gorzki "recenzent" polskiego światka artystycznego i ogólnie Polaków.
Urodził się w Sosnowcu, jego matka była Żydówką, co będzie istotne w kontekście wojny.
Od dzieciaka wiedział, że zwiąże swój los ze śpiewem, co było nie w smak jego ojcu, który uważał, że powinien wykształcić się w kierunku prawa i z nim związać życie zawodowe.
"Stety" ojca nie posłuchał a jego sława sięgała daleko za ocean. Znano go i słuchano w całej Polsce, Europie i dalej...
Jego tenor rozbrzmiewał w teatrach i salach koncertowych, a jego samego angażowano w filmach, również wielu niemieckich...
W czasie wojny jego nazwisko trafiło na listę muzyków pochodzenia żydowskiego i zablokowano mu rachunek oszczędnościowy. Rzekomo poszedł do samego Göringa i zrugał go za to jak burą sukę. Jego odwaga wynikała prawdopodobnie z niewiedzy, jak wpływową i niebezpieczną osobą byl Herman. Tak czy owak, rozbawiony tupetem spiewaka Göring odblokował mu konto.
Ten żywiołowy artysta, z wielką siłą ducha w czasie wojny wspierał finansowo Polaków i udzielał się charytatywnie.
Tuż po wojnie propaganda sowiecka zrobiła swoje i nie wypuszczono go do kraju. Udało mu się wjechac dopiero w 1958r.
Zmarł w Stanach na zawał serca, a jego prochy, zgodnie z jego wolą, sprowadzono do Polski i pochowano na Powązkach.
Jan Kiepura
#retroprzystojniaki #amant #tenor #pieknyglos #talent #dwudziestoleciemiedzywojenne
