Niestety sprawdziło się najgorsze. Shams Charania oficjalnie podał do wiadomości, że Tyrese Haliburton zerwał ścięgno Achillesa w prawej nodze.


Zastanawiam się, jak będzie wyglądał przyszły rok dla Indiany Pacers. W trakcie Finałów NBA oddali swój tegoroczny 23. pick w drafcie i odzyskali pierwszorundowy wybór w przyszłym roku, który trafił najpierw do Raptors w wyniku wymiany Siakama, a potem do Pelicans w wyniku trade’u Brandona Ingrama.


Okazuje się, że to był absolutny strzał w dziesiątkę, biorąc pod uwagę niepewną sytuację Pacers, którzy - nie oszukujmy się - nadchodzący sezon rozegrają bez Haliburtona.

Lada moment będą musieli też podejmować decyzję co do przyszłości Mylesa Turnera, Isaiaha Jacksona, Jamesa Johnsona i

Thomasa Bryanta. Z tej czwórki tylko Jackson jest zastrzeżonym wolnym agentem. Zresztą podobnie jak Haliburton i James Wiseman zerwał w tym roku Achillesa.


Wobec kontuzji Tyrese’a i Jaysona Tatuma. Wschód naprawdę stoi otworem. Ledwo zakończyliśmy rozgrywki 2024/25, a już kolejny sezon zapowiada się na bardzo ekscytujący. I przykry zarazem, bo przecież nic nie niszczy sportowej rywalizacji tak, jak kontuzje.


Orlando- szanse na wygranie wschodu STONKS


#nba #koszykowka

6ebd4725-19d2-4381-a4f0-ab1ed29cac47

Komentarze (2)

Rudolf

@Only2Genders gdyby kózka nie skakała i tak dalej

Only2Genders

@Rudolf on juz gral z kontuzja, 50/50 albo jebnie albo nie jebnie


https://x.com/wooden13/status/1936951620501434581

Zaloguj się aby komentować