Blackpill polega na mówieniu prawdy, ale na wykopie i w wielu miejscach panuje jego ztrywializowana wersja, głoszona przez trolli i strollowanych, mówiąca tylko "it's over, nie ma sensu nic robić, bo zawsze przegrasz".
Obecnie normiki myślą, iż właśnie na tym memie polega treść pilla, więc natychmiast blokują i nie wchodzą nawet w dyskusję.
Co do samej prawdy ujawnianej przez wnioski z naukowych badań psychologicznych: większość ludzi nawet i tego nie chce zaakceptować, bo rani to ich wewnętrzne poczucie wartości, płynące z przekonania, że do wszystkiego doszli swoją pracą.
Już widzę, jak ludzie się zgadzają z faktem faworyzowania przez rodziców ładniejszego potomstwa kosztem tych nieudanych pokrak xdd.
A, i jeszcze P.S.: nie ma czegoś takiego jak "ruch bluepilla".