Niech mi teraz ktoś wyjaśni przypadek z artykułu GW gdzie podają jawnie dane urzędowania pedofila w sukience.
https://bydgoszcz.wyborcza.pl/bydgoszcz/7,48722,29459865,proboszcz-z-parafii-k-grudziadza-przez-4-lata-gwalcil-dwunastolatka.html
Jak wejdzie się na dane parafii za pomocą strony diecezji toruńskiej to mamy, ze jest to mała wiocha z jednym klechą.
https://diecezja-torun.pl/diecezja/parafia/118/parafia-pw-swietego-jakuba-apostola-w-dabrowce-krolewskiej
A ilu w takiej małej wiosce jest 12letnich chłopców? Do takiej pierwszej komunii to idzie może z 10 dzieci na takich wioskach.
Po takich artykułach lokalna gawiedź też może zidentyfkować ofiarę pedofila i zacząć ją gnębić jak syna posłanki Filiks.
Ale tego już opozycja już nie będzie grzmiala bo "walczymy z pedofilami w KK".
Według opozycji ujawnianie danych ofiar pedofilów w przypadku gdy tyczy się kogoś znanego to karygodność, ale jak ujawnia sie dane ofiary faceta w sukience/ułaskawionego to już spoko i można.
Hipokryci.
#stopujawnianiadanychofiar
#polityka #bekazopozycji
Jezyna

@xDawidMx uuu, przez cztery lata chłopiec miał 12 lat?

no i jeszcze jedno - przez CZTERY LATA? PODOBAŁO mu się, że nadal chodził czy co?

Tazoo

@Jezyna oby cię qrwo spotkało to samo. Albo ci jajami głupote z głowy wybija albo zwyczajnie zrozumiesz. Tfu... Łap tymczasem.

Jezyna

@Tazoo zadałem proste pytanie. Jak by mi ktoś coś zrobił to bym powiedział komuś starszemu i.t.d. i na pewno nigdy więcej bym tego pederasty nie widział. Nie zwlekał bym cztery lata chodząc codziennie w odwiedziny.

Zaloguj się aby komentować