Nie widziałem tu nic napisanego o dzisiejszym etapie #tourdefrance - pewnie nikogo to nie będzie interesowało, ale i tak napiszę.
Nie spodziewałem się wiele, etap zaledwie – patrząc na grupę faworytów – pagórkowaty, bo było na nim ledwie kilka premii drugiej kategorii, płasko nie było, ale nie był to teren, w którym można było się spodziewać czegokolwiek stawiającego wszystko do góry nogami.
Wtem!
Pierwszą wyjątkową rzeczą, z którą spotkałem się chyba pierwszy raz, było to, że jednocześnie odbywały się trzy wyścigi: o żółtą koszulkę, o zwycięstwo na etapie i wyścig grupy faworytów.
Po całym dniu wycieczce i dociąganiu grupy pod sam finalny podjazd, o niecałe 30 sekund żółtą koszulkę zgarnął Ben Healy. Jest to dla mnie o tyle przyjemne zdarzenie, że bardzo lubię jego styl jazdy, bo podziela "memiczne" podejście Pogačara: "w żadne kalkulacje nie będę się bawił, będziemy się napierdalać". Zawsze jest aktywny, jeśli jest ucieczka to zapewne w niej jest i zapewne będzie próbował atakować, porwać, jechać aktywnie. Dwa dni temu wygrał swój pierwszy etap w TdF, a dzisiaj, po aktywnej jeździe w ucieczce, przejął żółtą koszulkę. Nikt nie spodziewa się, że tę koszulkę utrzyma, szczególnie gdy przyjdą duże góry, ale jednak pierwszy dzień po dniu przerwy rozpocznie na żółto.
Miło mi też się kojarzy drużyna EF Education-EasyPost: nie są drużyną na generalkę, więc zawsze ich celem są etapy, jeżdżą aktywnie i – nie bójmy się tego powiedzieć – mają wspaniałe stroje, tak pod kolor pewnej rangi na Hejto #pdk
Nie spodziewałem się wiele po tym wyścigu, patrząc na profil podejrzewałem, że będzie to kupa nudnej jazdy i ostateczna walka w górach. Póki co okazuje się, że żółta koszulka co chwilę przechodzi z rąk do rąk, nawet nominalnie płaskie etapy potrafią być emocjonujące do końca (choćby ten wczorajszy). I mimo tego, że na końcu być może zgodnie z oczekiwaniem wygra Tadej (co na pewno nie będzie dla mnie przykre), to póki co cieszy mnie, że jest co oglądać.
A oglądanie warto kontynuować od najbliższego etapu – drużyna EF będzie jechała z liderem
#kolarstwo
