Nic tak chłopa nie ratuje jak sklep "Danusia" w miasteczku obok, jest to sklep ogólnospożywczy plus tania garmażeria. Chłop kupił 250g naggetsów domowej roboty za 6,23 zł Frytki mrożone 200g za 2,20 zł, trzy kabanosy za 2 zł i do tego vifon żółty za 2,12 zł to będzie kołchozowo obiadokolacja. Jak syt będzie za mały to zrobię podpłomyki i mam jeszcze dżem i tym się zapcham. #przegryw

