Najbardziej absurdalny ban, jaki dostałem na #wykop był za brak tagów we wpisach na mikroblogu. Tagów, które nie są i nie były obowiązkowe (nawet regulamin mówi tylko, że "możesz" tagować). Po prostu zbanowano mnie i usunięto wszystkie moje wpisy tak, jakby nigdy nie istniały.
A wpisy te pochodziły z nieistniejącego już serwisu BLIP (przejętego potem przez wykop, można było je importować na mikroblog).
I ktoś pozgłaszał moje wpisy z BLIPa sprzed prawie 10 lat za brak tagów xDDD