#muzykawolfika #muzyka #rock #classicrock #metal #blacksabbath #ozzy


Black Sabbath - "The Wizard"


Trochę się człowiek otrząsnął po śmierci Ozziego...

No więc, ja np. nie pamiętam swojego pierwszego kontaktu z Black Sabbath, być może (na pewno?!) był to "Paranoid", ale do dziś 'skippuję' ten kawałek, nie przepadam.

Za to pamiętam pierwszą obseskę Black Sabbath, to był ten właśnie utwór. "The Wizard" z szaloną harmonijką, i miażdżącym groove! To co wyczyniał tutaj Bill Ward na perkusji to jest jakieś (nomen omen) opętanie...

Słuchałem sobie dziś do i z pracy debiutu Sabbathów w kółko i kurczę... Ile tu jest 'tańca' w tej muzyce!

Wiadomo, początki heavy metalu, kawałek tytułowy dający nam wszystkim muzykę którą kochamy, ale tętno tej płyty (np w "Behind The Wall Of Sleep") i groove ("N.I.B") to jest sprawa, która nie pozwala usiedzieć i utrzymać kończyn w spoczynku.

Przepiękny krążek, nagrany podobno jedynie w 12 godzin!

Ozzy for ever!


https://youtu.be/D7bwY-Z7M1c?si=Iotnk0a1h20XA19V

Komentarze (5)

zjadacz_cebuli

@tomwolf mój pierwszy kontakt to był Dreamer na viva polska, zakochałem się w tej piosence ale siostra mi powiedziała, że to szatanista więc stroniłem od jego twórczości przez kilka lat. Byłem wtedy bardzo wierzący. Potem usłyszałem War Pigs i po tekście stwierdziłem, że zły człowiek nie zaśpiewa protest songu przeciw wojnie. Był kontrowersyjny ale miał dobre serce, widziałem ostatnio filmik na którym tłumaczył dzieciom dlaczego twierdzi, że Bitelsi to najlepszy zespół. Jako rodzic też nie zawodził. Jedyne skandale to były na koncertach. Do tego nigdy nie zapomniał skąd jest i pomógł nie jednej kapeli. Niby książę ciemności a jednak nie jednego księdza czy biskupa by przebił ze swoim dobrym serduchem

tomwolf

@zjadacz_cebuli i to jego "God bless you all!" na koncertach! a znasz hisotrię krzyży, które BS nosili?

zjadacz_cebuli

@tomwolf coś mi świta ale jak Ci się chce to mi przypomnij. Z krzyżami to mi się zawsze Tommy kojarzył

tomwolf

@zjadacz_cebuli dokładnie, ojciec Iommi zrobił im te metalowe krzyże, żeby chroniły ich "przed złem", ale wiadomo - poetyka tekstów BS pisanych głownie przez Geezera, była na tyle wymowna, że "szatan i zło". W sumie gdyby nie jakieś tam chrześcijańskie społeczności i ich protesty wobec Sabbathów, to myślę, że ten ich heavy metal nie byłby taki wielki

Przepiękna sprawa

Zaloguj się aby komentować