@onpanopticon musiałem dwa razy przeczytać! czyli buntowałeś się wysublimowanym poprockiem? Co tam jeszcze było, George Michael w opozycji do punk rocka? xD (btw. piękny gust jak na dziecko wbrew rodzicowi )

@tomwolf Chodzi o stawanie okoniem i bycie zawsze "na nie". Czyli jak on nie lubi, to ja będę lubił i koniec Nawiasem George Michael też jest na tej liście "nielubianych", z którymi się zapoznałem bardzo wcześnie właśnie przez to. Jak i z wszelkimi artystami którzy mają wysokie głosy, które dla mojego taty były "pedalskie", więc i tego słuchałem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na szczęście szybko mi przeszło, bo jak wyczaił to zaczynał mówić, że nie lubi disco polo. No wiesz, tyle to nie

@onpanopticon a czego słuchał? Ja mam to szczęście (albo nieszczęście, pewnie dla naszej matki), że stary kochał blues i jazz, ale jak pierwszy raz przyniosłem do domu The Prodigy czy Limp Bizkit, to się za głowę łapał. Dopiero kiedy był już na emeryturze, a ja przyjeżdżałem z Krakowa do domu z piwkiem, to siadaliśmy i razem słuchaliśmy Hanckocka czy B.B. Kinga

@tomwolf Heavymetalowiec Iron Maiden, Helloween, Judas Priest, Pantera, te sprawy. Przed tym co lubi się nie buntowałem, bo wcześniej już zostałem fanem No a reszta to klasyczny rock, trochę punka, no i oczywiście sprzedana miłość do Kazika. A i zapomniałbym, że jeszcze ofc disco jego dyskotek xd

@onpanopticon ten klasyczny heavy to jeszcze rozumiem, ale Kazika i Kultu nigdy nie skumam xDD Moja najstarsza siostra kocha od lat nastoletnich, ja nie potrafię...

@tomwolf ( ͠° ͟ʖ ͡°) Jak możesz!

A tak serio, to gdyby każdy lubił to samo, to by było nudno. Ja tam Kazika uwielbiam Choć głównie przez wzgląd na teksty (to i Tata Kazika), a muzykę deczko mniej.

@onpanopticon ok, jest jeden wspólny mianownik, sampel z kawałka "Oddalenie" ten główny motyw, pochodzi z utworu "Stuff" Miles'a Davisa ;))

https://www.youtube.com/watch?v=C9rDt8SuH7k

@tomwolf no jazz to jeszcze jeszcze, szczególnie w wariacjach z innymi gatunkami. Ale wcześniej wymieniony blues mnie nigdy nie przekonał