#muzykawolfika #muzyka #metal #deathmetal #blackmetal #behemoth
Straciłem Behemotha z horyzontu dobrych kilka lat temu, jeszcze przed "The Satanist".
Ostatnie płyty, przesłuchiwałem trochę z poczucia obowiązku, nic mnie tam nie zaskakiwało, wręcz sporo rzeczy odrzucało, plus postać Adama nie pomagała w odbiorze kapeli jako całości, mimo, że szanuję go za zmysł biznesowy i to jak zbudował markę Behemotha na świecie.
Ten kawałek jednak zaskoczył mnie pozytywnie. Jest w nim coś, czego od dawna nie słyszałem w ich muzyce, taka surowa dzikość i wkurw. Czy to tylko moje odczucie?
Behemoth - "The Shadow Elite"