#mototripsolo
Dziennik motocyklowy. Wczoraj kompletna padaka. Wyjechałem wcześniej, żeby uciec przed deszczem. Po 50km, zostałem pokonany. Moje wdzianko przeciwdeszczowe stwierdziło, że to najlepszy moment na zepsucie się. Zamek w kurtce się rozleciał, a w spodniach szew w kroku się rozszedł. W wyniku czego przemokłem kompletnie. Na tej drodze, ani stacji, ani wiaty, ani mostu. Nic, gdzie można było się schronić. W końcu, kiedy dojechałem do stacji i kiedy zszedłem z moto zacząłem się cały trząść. Szybka przebierka w zwykle ciuchy i obczajka jakie miasto najbliżej. Lębork!
I tak zaczęła się pauza. Musiałem wziąć pokój i porozwieszać wszystko. Okazało się, że to dobra decyzja, bo do wieczora padało. Zatem dzień pauzy. Ale przynajmniej się wyspałem. Teraz słoneczko wychyla się nieśmiało zza chmur, więc ruszam dalej (° ͜ʖ °)
#motocykle #motoryzacja #tworczoscwlasna #ciekawostki
0050b0a9-9f2b-4eca-b858-fde6f69d38c2

Zaloguj się aby komentować