maximilianan

Lol. A to nie jest tak, że to psy ponoszą w tym wypadku odpowiedzialność? W końcu to oni kierowali jak autobus ma jechać

Pirazy

@maximilianan kilka lat temu wracajac z wakacji na jednym ze skrzyzowan (ciezko to nazwac skrzyzowaniem bo to bylo po prostu malenkie przeciecie sie drog, z czego jedna byla gruntowa) policjanci tak sprawnie kierowali ruchem, ze puscili naraz mnie i jakiegos wsioka w traktorze z drogi obok. Efekt byl taki, ze zatrzymalismy sie jakies 20 cm od siebie w odleglosci 2 m od zdezorientowanego funkcjonariusza, ktory w panice zaczal machac rekami nad glowa xD obydwaj policjanci dostali "uprzejma" reprymende ode mnie (bez wulgaryzmow, zeby nie bylo), i o dziwo ladnie przeprosili. Innym razem uznali mnie winnego kolizji i kazali sie jeszcze cieszyc, ze nie dostalem mandatu. Wpadlem na komende, zrobilem burde, pokazalem zdjecia i miesiac pozniej dostalem nr ubezpieczenia faktycznego winowajcy i przeprosiny od niedouczonego funkcjonariusza. Na miejscu tego kierowcy mandatu bym nigdy w zyciu nie przyjal a na dowod jak wygladala sytuacja jest pelny monitoring w autobusie. Czyzby kierowca madry po szkodzie? Moze tylko w internetach taki wygadany a na miejscu bylo "dobrze panie wladzo, przepraszam, ze zyje"?

Zaloguj się aby komentować