#memy #daewoofso #motoryzacja
b7de4832-5760-4a2b-b151-b8f09434f413
Zielczan

@DraGone dobry content

DraGone

@Zielczan Dzięki

Za jakiś czas mam zamiar wrzucić tu moje przygody z wyrobem samochodopodobnym z fabryki na Żeraniu, bo widze że jest tu dość pusto :v

Zielczan

@DraGone a z którym? Ojciec miał Nubirę kiedyś, szlak mnie strzelał jak musiałem tym gdzieś podjechać xD

DraGone

@Zielczan Polonez Caro "minus" szeroki z roku 1996, a co aż takiego złego w tej Nubirze było xD

maximilianan

Ale bym pojeździł takim Poldkiem GLi w śniegu

DraGone

@maximilianan Też bym jeździł gdyby mi tydzień temu pasek od rozrządu nie strzelił XD

SonyKrokiet

@DraGone one tj borek i ścierwo 125p miały tyle wspólnego z dełu że były tam produkowane zanim koreańce łapy położyli na fabrykę XD PS pozdrów sylvacika ode mnie XDDD

DraGone

@SonyKrokiet No to raczej jasne że nawet daewoo nie wpadłoby na tak chujowy pomysł jak klepanie poloneza będącego w gruncie rzeczy dużym fiatem w innej budzie, dałem taga dełuuu dla zasięgów bo jestem jebanym atencjuszem i sie kurwie za pioruny :v

A pozdrowienia dla grubasa zaraz przekaże xD

SonyKrokiet

@DraGone ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°) wystarczy że nie postawili się związkom i chcieli go dalej klepać 2-3 lata, a potem wyszło dłużej niż planowali XDDD a historię pornoleza to trdl chcieli zrobić nowe auto ale kasy końcowo starczyło na nowe nadwozie więc wzięli i dosztukowali mechanikę już produkowaną - a plany legły w gruzach

b04a2fa9-fc66-4bd8-8551-4de0ff94087e
DraGone

@SonyKrokiet Ja to generalnie podziwiam zapał Daewoo do przejmowania upadających marek za grosze i jeszcze tracenie na tym xD no a polonez byłby nawet jako taki gdyby od początku klepali go na szerokim nadwoziu a nie jeszcze na podstawie 125p i jakby silnik przeszedł jakąś modernizacje czy cuś, ale to wszystko to to tylko gdybanie i marzenia ściętej głowy bo i tak nie mogliśmy robić lepszych samochodów od sowietów więc chuj nam w dupe ¯\_(ツ)_/¯

SonyKrokiet

@DraGone pornolez "przejściowo" otrzymał podwozie z 125p, on w planach miał mieć inne podwozie i silniki DOHC z Fiata 132; na Żeraniu miała ruszyć produkcja tych jednostek, ale kryzys i stan wojenny przekreślił plany na budowę nowej sekcji silników w fabryce. Kolejna sprawa to fakt iż możliwe że polonez miał bazować na 132 właśnie - wskazują na to m.in. silniki, fakt iż 132 ma podobne wymiary co polonez ale nowszy zawias, to że w rajdowych poldach stosowano układy napędowe z 132/argenty no i dość chwiejny dowód czyli ukośnie poprowadzony drążek dźwigni biegów - coś co miało 132 właśnie i kilka lat później polonez XD czy tak było, na szybko trudno mi orzec XDD dobra rozpisałem się jakbym tag jakiś prowadził XDDD

a3edef1c-6cea-4dbc-91aa-ae00e0ea017f
DraGone

Aż tak sie w historie naszego złomu narodowego nie zagłębiałem ale gdyby polonez bazował na 132 to to miałoby sens i może rzeczywiście coś więcej by z tego wyszło niż kolejne zatęchłe gówno zza żelaznej ściany które o ile w momencie wypuszczenia miało nawet pare innowacyjnych ficzerów w standardzie, to po paru latach już zaczęło jebać stęchłym kapciem a w 2002 roku produkcja poloneza to był już jebany żart debila który się z chujem na mózg pozamieniał :v

SonyKrokiet

@DraGone z tą produkcją to się nie ma co sprzeczać, jak na początku lat 90s był jakiś sens (tj tanie i pojemne duże auto budżetowe), tak pod koniec to już za bardzo nie było XD i ciągnięcie produkcji to był nieśmieszny dowcip XD a co do stęchłego kapcia to akurat nie tylko u nas robili zacofane śmietniki - chociażby w UK klepali Morrisa Itala, wóz z korzeniami z lat 50, ze sztywnym mostem i resorami - w bezpośrednim porównaniu obu wozów Polonez wygrał - miał lepszy silnik generujący więcej mocy (ital miał 1.3/51 KM XDDD), był bardziej sztywny (ital miał problemy z zamknięciem klapy bagaja po otwarciu drzwi) i był nieco lepszej jakości - inna sprawa że nooo, ówczesne auta z UK były takiej jakości że wozy z naszej części żelaznej kurtyny biły je na głowę XDDD

6f5ce958-9a4c-4a13-9302-fbb9d477d291
Zielczan

@DraGone z mojej perspektywy to wszystko xD jakiś dziwny uklad kierowniczy dajac zero feedbacku o tym, co się dzieje z autem, maglownica się tam regularnie rozwalała i samochód jadąc przeskakiwał o zwój i trzeba było kontrować xD Biegi nieprecyzyjne, siedzenia niewygodne. Gówno ogółem xD

DraGone

@SonyKrokiet Wóz z korzeniami z lat 50'?

Wypisz wymaluj Pierdolonez xD

A jakby sie tak rozejrzeć po świecie to przecież amerykanie dalej klepią te swoje Big Blocki które sie wywodzą z końca lat 50' i początku 60' :v

A co do Itala to chyba właśnie znalazłem nowy obiekt gruzowych westchnień, z tego co piszesz to jest tak okropny i zacofany bardziej niż neandertal że jestem pod wrażeniem, jest cudowny

SonyKrokiet

@Zielczan nie wiem gdzie tam maglownicę miałeś, chyba w bagażniku jak wrzuciłeś z innego wozu XD ot, polski malaise XD

@DraGone które są dowodem na to że da się zaprojektować coś raz a dobrze do jazdy po autostradzie (▀̿Ĺ̯▀̿ ̿) powodzenia, jak do tego częścii prawie nie ma i się nawet na bangery nie nadaje XDDD

DraGone

@Zielczan Właśnie opisałeś doświadczenia z jazdy polonezem xD

Koła z kierownicą są połączone przez rozgotowane nitki Spaghetti, buja sie jak łajba podczas sztormu, jak nie miałeś choroby morskiej to podróżując wysrywem z FSO możesz sie takowej nabawić, biegi to istna loteria (szczególnie gdy masz wyjebany synchronizator na dwójce xD), wrzucenie wsteka bez zgrzytu to zawsze nie małe osiągnięcie, a przy osiągach będąc potężne brzmienie ochłapu rozrywa i penetruje ci uszy lepiej niż łysy z brazzers, a co do siedzeń to osobiście uważam że nie są aż tak złe, ale może to dlatego że jestem przyzwyczajony do jazdy samochodami o wygodzie kamienia :v

DraGone

@SonyKrokiet Pewien jesteś że to z czymś innym nie dzieliło części?

Zazwyczaj takie auta miały pare części zamiennych z innymi modelami, jednak ja sie na morrisie nie znam więc może nie było i po prostu pierdole głupoty jak zawsze xD

SonyKrokiet

@DraGone no to chyba masz bardziej przeruchany egzemplarz od mojego XDDD a nim się nieźle jeździ XDDD a Ital to spokrewnione jest z Mariną ale mówiąc wprost temat części do aut British Leyland to jest loteria XDDD to głównie w UK szło ale tam przeżywalność wozów to było kilka lat i złom XD

DraGone

@SonyKrokiet Ja swojego złomka ściągnąłem z dziury zabitej dechami koło Łodzi za niecałe 3k, po przejechaniu 1.5k kilometrów musiałem zrobić remont silnika bo idiota wydmuchał uszczelke pod głowicą a jak mu łeb zdjąłem to aż sam sie za łeb chyciłem, ale to opisze w jakimś poście tutaj bo jak o tym myśle to mi sie nie dobrze robi bo jest szansa że zawory doznały spotkania trzeciego stopnia z tłokiem i zaś bede musiał ściągać głowice xDDD

DraGone

@SonyKrokiet a co do części to przecież w FSO jest tak samo xD

Jebana loteria, raz trafisz a raz nie, zamienniki często lepsze jak oryginały ze starej produkcji bo to co na przetrwało na półkach to często był śmietnik ostateczny bo co było dobre to Mirki z Januszami zajebali do swoich poldów z link produkcyjnej xD

SonyKrokiet

@DraGone plottwist - niby tak ale kurwa nie do końca XD o ile jakość części (oryginalne i zamienniki XD) to faktycznie loteria, tak ich dostępność jest jednak całkiem przyzwoita, jak na fakt nieprodukowania auta przez 2 dekady XD a na części zamienne szły najczęściej odpady z produkcji co nie spełniały norm - przynajmniej za komuny. Co do remontu silnika to mnie nie dziwi, on chyba miał mały przebieg jak pamiętam ( ͡° ͜ʖ ͡°) w sumie cholera wie co też się działo przed Twoim kupnem - bo sprzedawca przecież nie powie całej prawdy XDDD u mnie w momencie kupna silnik (notabene składak z silnika 115C, AA i CB) śpiewał Komm Susser Tod chociaż dalej jakoś wóz jechał i tak prawie dwa lata po kupnie wóz slużył XD

DraGone

@SonyKrokiet Też jestem w szoku jak dużo oryginalnych części jeszcze leży na magazynach, może po prostu każdy wiedział jak to gówno sie pierdoli i najebali części na dwa pokolenia w przód xDDD

Jak swojego kupiłem to miał niecałe 60k nalotu, a pierwszym właścicielem podobno był jakiś dziadek więc zakładam że olej to tam był wymieniany tylko raz jak mu w serwisie powiedzieli a tak to naprawy dopiero jak coś sie spierdoli tak że jechać sie nie będzie dało :v

Co w może potwierdzać fakt że sprzęgło było zajechane i miesiąc po zakupie już musiałem wyjebać 700 cebulionów na nowe bo oczywiście mam tam takie sprzęgło które było mniej popularne, czyli droższe xDDD

Nie wspomne nawet o tym co sie wylało z filtra paliwa bo to paliwa nie przypominało :v

Zaloguj się aby komentować