Mam takie guilty pleasure, że oglądam gówno programy w TV. Lubię sobie zapalić lolka i odpalić takie turbo gówno.
Oglądam właśnie „Razem odnowa”
Każdy odcinek pokazuje turbo patologiczne pary. W pierwszym odcinku była para, gdzie ziomek turbo toksyczny.
W drugim, który właśnie oglądam, już jest jakiś poziom przekroczony. Laska jest tak toksyczna, że powinna interweniować policja, albo jakieś służby socjalne.
Ogólna historia jest taka, że ziomek z łaską spłodzili dwa dzieciaki, po czym laska poleciała w bok z jakimś ziomkiem z pracy. Wzięła dzieciaki do tego typa i się z nim rozwiodła.
Po jakimś czasie, ten ziomek ją kopnął w d⁎⁎e. Laska więc, zadzwoniła do byłego męża, że nie ma gdzie iść z dziećmi. Ten ją przygarnął.
Teraz na wizji, powiedziała że ogólnie to jego wina, bo ma problemy ze wzwodem.
Poszli do seksuologa w programie, ten stwierdził że to jest też jej wina, bo stresuje go tym jaką atmosferę tą wprowadza w ich życiu z tego powodu.
Kolejna scena, to sytuacja gdzie laska mówi typowi, że on nie jest męski i w ogóle żeby był w końcu facetem”.
W międzyczasie, dżoana rozmawia z ich dziećmi, pyta jak z ich strony wyglądają relacje rodziców. Dzieciaki mówią, że teraz mieszkają tu, ale wcześniej mieszkały tam, a zmieniło się po rozwodzie. Dzieci mają wiek przedszkolny. :)
Totalny odlot, jak toksyczny jest ten związek.
Jeżeli to nie jest scenariusz, to mega serio mi przykro z powodu tych ludzi
#telewizja #razemodnowa