Mam pytanie. Najbardziej ciekawią mnie skojarzenia, jakie wywołują zapachy. Zawsze jak z kimś odwalam te ćpuńskie fobie, to pytam z czym ktoś utożsamia konkretnego smroda. Można się tego domyślić, a można też i nie, że ludzie różnie definiują to, co pachnie bogato, co staro, co męsko a co po prostu wali jak z paszczy Belzebuba.
No stąd też moje pytanie do Was. Wyobraźcie sobie jakiegoś villiana, uosobienie zła według Waszej definicji, prawą rękę szatana i przeciwnika Jamesa Bonda w jednym. Jaki zapach najlepiej pasowałby do takiej postaci? Czym by się psikał przed dniem ostatecznej dominacji nad światem?
#perfumy
