Ma dużo kolegów na jakimś tajnym discordzie, to o tym nie wspomina tylko skupia się na kilku osobach na wykopie
Jak myślicie, czy ta osoba chce sobie zbudować markę osobistą i wyboostować swoją karierę "publicystyczną" na naszym nieszczęściu, czy lobbowanie środowisk lewicowych może coś faktycznie pomóc?