LXXXVI (CXI) dzień #wspinaczka w ramach #trenujzhejto

#stefeksiewspina


Wpis za przedwczoraj, trochę opóźniony (szczególnie, że dziś najprawdopodobniej pójdę znowu).


Dzień patentowania i siły: padła jedna siódemka (nie wiem jakim cudem, nie była trudna, brakowało mi przechwycenia jednego, śliskiego maleństwa - po prostu utrzymałem), zapatentowałem sobie, przynajmniej częściowo, fragmenty dwóch kolejnych siódemek i dobiłem się szóstkami. Nie wiem czy je (siódemki) ukończę, wymagają dużej uwagi na górze, a spadanie z trzech metrów na materac, na plecy, nie brzmi jak przyjemna niespodzianka. Na szczęście sam "dół" jest wystarczająco męczący, bez problemu treningowo można go zrobić po dwa razy z rzędu i wycierpieć swoje

Statyczny_Stefek userbar

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować