
Kulturowo rok 2021 nie byłby szczególnie ważny, gdyby nie okazja do pierwszego oddechu po pandemii, kiedy można było wreszcie wybrać się do kina i zobaczyć widowiskowe tytuły na dużym ekranie - w gronie innych widzów. Doświadczenie tego rodzaju zawsze będzie miało dla mnie przewagę nad innym sposobem konsumowania filmu, a więcej o tym w moim podsumowaniu 2021 roku.Rok 2020 nie był dla nas łaskawy, bo jako mieszkańcy tej planety musieliśmy zapoznać się z nową rzeczywistością i szczególnie uważać na zdrowie - nie tylko nasze, ale też bliskich. Rok 2021 to pierwszy powiew normalności, bo jako konsumenci mogliśmy wreszcie w bezpieczniejszych warunkach wybrać się do kina, muzeum lub...Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl