Krótka anegdotka z dzisiejszego wieczoru.
Zdaje sobie sprawę że u mnie w rodzinie istnieją różne poglady polityczne. Przygotowując kolacje ze zdziwieniem stwierdziłem że w tle leci tvn. Akurat byla wstawka o wizycie Morawieckiego w jakiejś piekarni jak mówił o tym ze teraz Polaków stac na więcej chlebów. I dali porównanie pensji minimalnej i ceny bochenka i ile ich można było kupić na przestrzeni lat. Oczywiście wyszło ze premiero kłamał. I słyszę jak mama mowi - kłamliwy dziadu. Po czym przełącza na tvp Pytam sie w takim razie gdzie podali nieprawdę. I pensja minimalna sie zgadzała i cena bochenka też. W odpowiedzi jedynie obrażenie. A na stwierdzenie że wyborcy pisu są zindoktrynowani jak niegdyś Ci co głosowali na NSDAP usłyszałem że Tusk jest jak drugo hitler.
Tymczasem tata u siebie w pokoju cisnie na drugim odbiorniku tvn. Poglądy mial od zawsze lewicowe. Jaka jest różnica?
Z nim mozna poruszyc kazdy temat i oprzec dyskusje na argumentach. Jest sklonny zmienic zdanie jak sie go przekona w logiczny sposob i przyznaje rację.
Nie dziwię się że temat polityki jest na święta kiedy zjeżdża sie rodzinka zbanowany bo zawsze kończył się kłótnia xd
Takie rzeczy u mnie w domu.
#jebacpis
mrmydlo

@JohnPaulVandal moja rodzina jest pisowska, po pierwsze to debile w każdym aspekcie, po drugie jakakolwiek próba dyskusji to atak na nich i w ogóle "nie tak się wychowywaliśmy"

Zaloguj się aby komentować