Krajobrazowy Spływ Kajakowy rzeką Skarlanką przez Pojezierze Brodnickie cz.2

Krajobrazowy Spływ Kajakowy rzeką Skarlanką przez Pojezierze Brodnickie cz.2

hejto.pl
No dobra, natchnęliście mnie do dokończenia ostatniego wpisu (który się nie zmieścił z powodu limitu znaków )
Pierwsza część tutaj: https://www.hejto.pl/wpis/krajobrazowy-splyw-kajakowy-rzeka-skarlanka-przez-pojezierze-brodnickie-cz-1
Mapka poglądowa:

Zakończyliśmy na małej zatoce Jeziora Robotno, na poszukiwaniu podwodnych palów, a dziś wpływamy na rozlewiskowe Jezioro Kurzyny.

Jezioro 4 - Kurzyny


Wpływamy na Jezioro Kurzyny i Skarlanką dopływamy do jazu przy młynie w Grzmięcy, opisywany odcinek to jakieś 4km wiosłowania.
Trudno tu o precyzyjne obliczenia bo wymiary są tu bardzo zmienne i jedynie głębokość jest pewniaczkiem.
Powierzchnia= 38ha,
głębokość max/średnia= 1.5m / 0.5m
Jest to jezioro rynnowe, silnie wydłużone z północy na południe, składające się z czterech rozlewisk połączonych przewężeniami. Swe istnienie zawdzięcza spiętrzeniu w XVII wieku rzeki Skarlanki jazem młyńskim i tartacznym w miejscowości Grzmięca. Powierzchnia 30 ha, długość maksymalna 2100 m, szerokość maksymalna 260 m, silnie zamulone, o średniej głębokości – 1,5 m
Jest ono bardzo płytkie i silnie zamulone, z gęstymi wodorostami, wśród których występuje ciekawa roślina owadożerna – pływacz pospolity.

Płynie się dość ciężko. Trudno jest też utrzymać właściwy kierunek, chociaż orientację ułatwiają ściany lasu (w strefie przylegającej do łąk z dużym udziałem olszy i brzozy), który w mniejszej lub większej odległości towarzyszy trasie spływu.
Z powodu rozlewiskowego charakteru tego jeziora, reintrodukowano tu bobry, których obecnie w obrębie całego parku żyje około 20-25 rodzin, czyli ponad 100 osobników. W akwenie jeziora Kurzyny obserwuje się dwie bobrze rodziny. Na pewno na brzegach trafimy na ślady ich żerowania, możliwe, że natkniemy się na ich żeremie i tamy, a może nawet uda się zaobserwować jednego z nich.

Jezioro Kurzyny i jego rozlewiska to też wymarzone siedlisko dla ptaków - brak cywilizacji, mokradła i ryby.
To tu mamy największe szanse zaobserwować najciekawsze i największe gatunki ptaków - zwłaszcza Bielika
Po przepłynięciu jeziora do samego południowego końca, odbijamy w lewo na wschód i płyniemy dalej szeroko rozlaną Skarlanką.

Po chwili dopływamy do mostu, który jest mniej więcej półmetkiem naszej trasy.
Jeśli jeszcze nie biwakowaliśmy to w pobliżu mostu jest altanka, ale możemy też już poczekać do przenoski i rozbić się na plaży kolejnego jeziora.

Od mostu do przenoski dzieli nas mniej więcej kilometr mocno zalesionej rzeki.
Przenoska dogodna i krótka, elegancko jest chodniczek i miejsce na zwodowanie kajaków. Różnica wysokości tafli wody to w tym miejscu aż 6 metrów!

Przepływamy jeszcze pod mostem i już jesteśmy na kolejnym jeziorze

Jezioro 5 - Strażym


Zakończyliśmy jazem spiętrzającym wodę na potrzeby (dawne) młyna i tartaku w miejscowości Grzmięca. Geneza nazwy miejscowości odnosi się do istniejącego tu jeszcze przed młynem 'wodospadu' spiętrzającego wodę i - no właśnie - Grzmiącego.
Różnica wysokości między rzeką Skarlanką, jeziorem Kurzyny i Strzemiuszczek, a jeziorem Strażym to 6m wysokości! Ładnie to widać jadąc tam drogą kiedy dwa jeziora są widoczne jednocześnie - z rzeki takich widoków niestety nie uświadczymy więc to kolejny powód żeby wrócić tu na pieszy spacer. W Grzmięcej znajduje się dyrekcja Brodnickiego Parku Krajobrazowego, krótka ścieżka dydaktyczna na jego terenie, oraz ścieżka dydaktyczna przez las nad skarlankę na tzw. Bobrowiska (około 4km spaceru) więc również pieszo i 'rodzinnie' można tu spędzić dzień. Są tu też dwie smażalnie i w okolicy jakieś ośrodki wczasowe, na które nie starczyło mi czasu żeby ocenić 'przydatność'. Jedyne o czym trzeba pamiętać, że w większości miejsc NIE MA PŁATNOŚCI KARTĄ przez brak zasięgu.
Wracając do jeziora Strażym (dawniej Straszyn), na które właśnie wpłynęliśmy podstawowe informacje to:
Powierzchnia= 73.40ha
max. długość/szerokość= 2000.0m / 550.0m
głębokość max/średnia= 9.0m / 3.5m
Jez. Strażym pełni na Pojezierzu Brodnickim funkcję jeziora „rozrządowego”, gdyż można z niego płynąć w 3 kierunkach: w kierunku pd. – na jez. Bachotek i Drwęcę, w kierunku pn. – zach. – na jeziora: Zbiczno i Ciche oraz w kierunku pn. – na jeziora Wielkie Partęczyny i Łąkorz.
Jeśli do tej pory nie pauzowaliśmy to teraz jest idealny moment i miejsce. Zaraz za jazem, jakieś 500 metrów w lewo jest dogodna plaża żeby się rozbić z minigrillem, a dla chętnych również smażalnia z dość przystępnymi chyba cenami.

Koledzy skorzystali - ja wolałem jednak klasycznego grilla

Pojedli i popili więc lecimy dalej, zależnie czy zbaczaliśmy na plażę czy płyniemy bezpośrednio dalej, do pokonania tym jeziorem mamy 1 lub 2 km. Wypływamy z niego kanałem przebiegającym obok XI-XIIw grodziska na półwyspie i okopów go ochraniających (zaznaczone na starej mapie). A tuż za grodziskiem na cyplu, na wschodnim brzegu rzeki czyli po naszej lewej stronie - zaczyna się Rezerwat Przyrody Bachotek.

Ciekawostka to też geneza nazwy jeziora.
Są dwie teorie dotyczące nazwy jeziora, pierwsza to właśnie powyższe grodzisko, pełniące funkcję strażniczą, od którego powstała nazwa Strażym.
Występujące w zapiskach źródłowych nazwy jeziora – Strażyn, Straszyn, Straszyno i niemieckie Strasin wywodzą się prawdopodobnie od słowa straszno lub straszyć co miałoby się wiązać z drugą hipotetyczną genezą. Tym razem to bardziej romantyczna legenda, powiązana jednocześnie z drugim, niewielkim, jeziorkiem w okolicy - Jeziorem Kochanka (również widoczne na pierwszej mapie).
„Tuż obok znanego jeziora Zbiczno znajduje się maleńkie i mniej znane, ale urocze jeziorko o wdzięcznej nazwie Kochanka. Stary rybak mieszkający w sąsiedztwie opowiadał, że wiele lat temu (…) przy drodze do Pokrzydowa mieszkało nadobne dziewczę. Pewnego razu dziewczyna poznała wielce przystojnego młodzieńca i pokochała go bez pamięci. Ten okazał się człowiekiem złym, samolubnym, niegodnym jej uczucia. Początkowo schlebiał, prawił piękne słówka, obiecywał wierność w miłości i małżeństwo, a gdy już jego próżność została zaspokojona i dziewczyna stała mu się powolna, odwrócił się ze wzgardą i poszedł uwodzić inną. Zdradzone i zawiedzione w miłości dziewczę, nie mogąc pogodzić się z losem, śmierć sobie zgotowało w nurtach jeziora."

Czy spotkamy któregoś z tych duchów? Nie wiem, ale jeśli ktoś będzie widział zjawy to proponuję odstawić chociaż na godzinkę alkohol xD


Jezioro 6 - Bachotek

Tuż za grodziskiem na cyplu jeziora Strażym, na wschodnim brzegu czyli po naszej lewej stronie, rozpoczyna się kolejny rezerwat przyrody w Brodnickim Parku Krajobrazowym. Wzdłuż rzeki rozciąga się obszar unikalnych tofrowisk niskich. Jest to rezerwat florystyczny Bachotek. Możemy spotkać tutaj kłoć wiechowatą, czermień błotną, grzybień biały, wełniankę wąskolistną, pływacz pospolity, grążel żółtą. Oprócz rzadkich roślin napotkać możemy orła bielika, czaple siwe, norkę amerykańską. Jest to miejsce lęgów perkozów, łysek, łabędzi i kaczek.

Rezerwat 'Bachotek' nad Skarlanką przechodzi płynnie w ostatnie już jezioro o tej samej nazwie. Jezioro Bachotek
Powierzchnia= 211.00ha
max. długość/szerokość= 4115.0m / 900.0m
głębokość max/średnia= 24.3m / 7.2m
Jezioro Bachotek powszechnie uważane jest za "perłę" Pojezierza Brodnickiego, rozlewa się w dolnym biegu Skarlanki i ma kształt wydłużony z charakterystyczną wyspą w części środkowej, zwaną „Wyspą Skarbów”. Północny i południowy kraniec jeziora oraz przewężenie na wschód od wyspy to płycizny. Wschodni brzeg jest też bardziej urozmaicony krajoznawczo, jak również bardziej zabudowany ośrodkami wczasowymi. Wpływając na jezioro zaraz po lewej mamy pierwszy z ośrodków - stanicę PTTK, gdzie w razie opóźnień czy innych zdarzeń losowych - będziemy mogli zakończyć spływ. (http://www.brodnica.pttk.pl/pl/oferta)
Warto też tu przyjechać i wynając kajak chociaż na godzinkę czy dwie, aby popłynąć sobie przez wspomniany rezerwat - prądu nie ma - można pływać swobodnie w obie strony.

Na jeziorze znajduje się największa wyspa na Pojezierzu Brodnickim tzw. 'Wyspa Skarbów', czort wie, kto jej nadał tak infantylną nazwę. Pastuchy Dzięgielewskich (właścicieli majątku 'Bachotek') od niepamiętnych czasów wypasali na wyspie owce, które transportowali tam na wielkich łodziach. Przepędzano tam też wpław (może po znanych dawniej płycinach) krowy, czego piękne świadectwo zostawił przedwojenny reporter „Słowa Pomorskiego”.
Na poniemieckich mapach nazywana również Kaffeinsel co znaczy tyle co 'Wyspa Kawowa' - zapewne dlatego, że wyspa jest dogodnym miejscem na biwak.
Znajdują się też na niej ruiny wczesnośredniowiecznego grodziska. Są dogodne miejsca do podpłynięcia i 'zwiedzenia' wyspy, wątpię czy zdążymy, ale jeśli będą siły, chęci i czas to jak najbardziej zaparkujemy na ostatni przystanek.
Od wyspy do drogi krajowej '15' zostaje ostatnie 2km wiosłowania.

Inną osobliwością, którą można tam zobaczyć, są (a być może tylko była) - wyspa PŁYWAJĄCA. Kawał ziemi oderwany od brzegu razem z drzewami, który powolnie dryfował sobie po wodach jeziora, pewnego razu zapchał nawet dopływ Skarlanki
https://www.youtube.com/watch?v=2pGqa1aZiXI
No i dopływamy do Tamy Brodzkiej, gdzie bardzo wygodnie można zakończyć spływ

A ponieważ mieliśmy jeszcze chwilę czasu zanim zabierze nas transport - można do listy 'zaliczonych' rzek i akwenów dorzucić Drwęcę, do której Skarlanka wpada jakieś 500-1000 metrów za Tamą

#kajaki #splyw #splywkajakowy #turystyka #wycieczki #podroze
zuchtomek userbar

Komentarze (1)

zuchtomek

W skrócie:


Trasa około 15km co przekłada się na 4-5h wiosłowania (mieliśmy niestety pod wiatr i Bachotek nas mocno wyhamował - wyspę sobie darowaliśmy).


Zebrałem 9 osób więc koszty wyszły po 80zł za kajak jednooosobowy

Startując i kończąc w wypożyczalni Pana Adama (serdecznie polecam)

http://splywydrweca.pl/


Trasa BARDZO łatwa, do spłynięcia w obie strony.

Należy jednak pamiętać, że dość 'dzika' w sensie, że przez połowę trasy do wsi Grzmięca trudno kogokolwiek spotkać, nie ma zasięgu, ani ogólnie cywilizacji za bardzo


Skrócony kilometraż:

14,6 km

jez. Wielkie Partęczyny

14,4 km

jez. Dębno

13,0 km

jez. Robotno

11,9 km

jez. Kurzyny

7,9 km

Gaj Grzmięca, zapora wodna, przenoska ok. 50 m. lewą stroną, za mostem jez. Strażym; w prawo około 500m miejsce postojowe

7,0 km

wypływ Skarlanki z jez. Strażym

4,7 km

jez. Bachotek, na jego lewym brzegu Stanica Wodna PTTK Bachotek im. Marii Okołów Podhorskiej

0,2 km

Tama Brodzka, jaz przed mostem drogowym

I jeśli będziemy przed busikiem to można po przenosce popłynąć 200m aż do Drwęcy

0,0

ujście do Drwęcy


Co zabrać na spływ?

- Sprej na komary<br />

- Worki na śmieci<br />

- Napoje<br />

- Akcesoria przeciwsłoneczne (krem, okulary, czapka)<br />

- W miarę możliwości opakowanie hermetyczne (typu pucha po kreatynie czy co tam ktoś żre)<br />

- Ręcznik<br />

- Papier toaletowy/chusteczki<br />

- Stare buty do kajaka, w których w razie potrzeby można wleźć do wody i nie rozjebać stopy<br />

- Buty i ubrania na zmianę po zakończeniu spływu (będzie można w busie zostawić raczej)<br />

- Prowiant według uznania<br />

- Mocna linka w razie czego zawsze się przyda<br />

- scyzoryk czy inny nóż
b7af4cf1-6f87-43d0-b9cc-24e8bef6ab7e

Zaloguj się aby komentować