Komentarze (2)

r4id3n

Za każdym razem nie mogę się nadziwić jak to ruska myśl techniczna stworzyła takiego twora, który wybucha jak cysterna z paliwem od bardzo małego ładunku - mistrzostwo z tą amunicją w wieży. To już chyba T-34 jest bezpieczniejszy.

tertiumnondatur

Te czołgi były projektowane do innej doktryny wojennej. Zachód miały atakować dywizje pancerne po kilkaset czołgów z planowaną przeżywalnością załóg 15 minut od wprowadzenia na pole bitwy, z założeniem, że 30 % dojedzie do celu. Czyli silny pancerz z przodu, a slaby z tyłu, automat ładujący poprawiający szybkostrzelność, jazda tylko do przodu (1 bieg wsteczny do manewrowania na placu), uszczelnienie załogi przed bronią ABC - planowane przedarcie się przez teren po ostrzale nuklearnym (spalona ziemia). Nikt z projektantów nie planował ataku na czołg od tyłu, a o dronach z granatami, nikt nie śnił (wszystkie ataki dronów z góry od tyłu lub boku - prosto w magazyn amunicji). CCCP traktowała załogę jako bateryjkę - zużyje się to się zmieni.

Zaloguj się aby komentować