#kingdiamond #metal

Kiedy pierwszy raz słuchałem tej płyty, to odniosłem wrażenie, że postanowili wrzucić na nią wszystkie riffy jakie gdzieś mieli pochowane od lat i za punkt honoru przyjęli sobie w każdym kawałku mieć więcej zmian tempa niż ma zwykle Metallica (ponoć słynąca z tego ) na przeciętnej swojej całej płycie.
A może to jak drugi raz słuchałem, bo pierwszy raz nie ogarnąłem.
Mało kiedy wzruszenie ramionami i powiedzenie "kwestia gustu" ma tak duży sens, jak w przypadku KD (ja sam fanem nie jestem jakimś), ale to nawet by się na Eurowizję nadało (nie, nie dodam tagu )

Szkoda, że taka marna ta okładka.

https://www.youtube.com/watch?v=OJbXpi1eTkc

Zaloguj się aby komentować