Kierwa Trump nie ma żadnych jaj. Co do dronów mówi, że to mogła być pomyłka.
Ciekawe co by mówił, jakby chociaż jeden ruski dron pieprznął w jakiś dom na Florydzie. Tyle z tej "równości" w ramach NATO.
Czaicie? Prezydent USA tłumaczy zachowanie Ruskich. Stanami rządzi istny kapłon, kastrowany kogut. A Amerykanie teraz się będą zajmować i tak tym Charlie Kirkiem, więc w sumie z tymi dronami to już temat nieaktualny.
#polityka
