Kid Kapichi i Dead Pony - dwa zespoły z przeciwległych części UK (Hastings na południowym wybrzeżu Anglii i Glasgow) udowodniające, że poza nudnym i miałkim mainstreamem na brytyjskiej scenie muzycznej nadal sporo się dzieje. Wystarczyło wybrać się w środku tygodnia na wyprzedany koncert w centrum Birmingham żeby samemu się o tym przekonać. Dla kogoś kto od lat mieszka w UK łatwo jest się utożsamić z tekstami piosenek, które poruszają post brexitową i post covidową rzeczywistość w tym kraju i punktują polityków. Najfajniejszą rzeczą w takich koncertach jest to że na stoisku z koszulkami i płytami możesz chwile pogadać i przybić żółwika z zespołem (w tym przypadku wokalistką i basistą).

#muzyka #uk #koncert #chwalesie #anglia
05a3b2c2-5c1d-447c-acd0-e7d8b86e850e
9a02ccef-6493-4191-98db-de171eb70207
e7805075-a8c9-4dbc-a05b-dd37f0465d07
6858374f-c1ae-4584-b3a1-bd4cacae4f29
0ab21a31-be14-4003-a112-1278ace58906
Mielonkazdzika

@Gnojokok nawet spoko, dzieki za posta, poslucham ich w weekend.

Zaloguj się aby komentować