Każdy z nas chyba grał w bijatki na automatach. U mnie główna taktyka polegała na losowym wciskaniu przycisków z przypadkowym ruchem drążkiem w różne strony, aby tylko załatwić przeciwnika. Wraz z narastającą irytacją wynikającą z przewagi przeciwnika, częstotliwość wciśnięć przycisków się zwiększała z co raz to dynamiczniejszym ruchem drążka. Oczywiście na wiele to się nie zdawało, bo przeciwnik potrafił blokować ciosy.
Myślę, że szczytną ideą było zebranie delikwentów o podobnej mentalności lecz z lepszym skilem, by utworzyć amerykańską ligę bijatyk.
https://m.youtube.com/watch?v=CsJfLKtGlfw
arthc

chyba Narodową ligę:)

Zaloguj się aby komentować