Każdy ma już świadomość, z kim koegzystuje i jak spolaryzowane jest społeczeństwo. Trzeba wyciągnąć wnioski i zaadoptować się do sytuacji, wytyczyć sobie strategię postępowania i przygotować się na różne scenariusze, których wydawać by się mogło, że ryzyko wystąpienia jest szczątkowe.

Polaryzacja będzie się pogłębiać, postępować będzie radykalizacja, a daleko nam jeszcze do apogeum tego procesu.


Obstawiam, że podobne zjawisko będziemy obserwować w biznesie — wiele osób prowadzących działalność skupi się na maksymalizacji zysków, odtrącając rozterki moralne. Pieniądze zapewniają warstwę izolacyjną, zarówno od polityki, jak i od części społeczeństwa i nastąpi dojenie bez względu na to, kto ma jaką sytuację życiową i izolowanie się od pozostałych.

Duże firmy i korporacje też nie będą chciały przegapić okazji i wykorzystają słabość spolaryzowanego społeczeństwa.


Ciekaw jestem, jak będzie się zmieniała chęć pomocy społeczeństwa innym jednostkom, czy utrzyma się na tak wysokim poziomie udział w akcjach typu WOŚP, Caritas itp., czy jednak trend się odwróci i każdy będzie skupiał się bardziej na sobie.


Ciekaw jestem tego, jak zmieni się chęć partycypacji w obronie kraju. Przy takiej polaryzacji i rosnącej niechęci jednych do drugich mam wrażenie, że będzie rósł odsetek osób, które stwierdzą, że nie warto się jakkolwiek angażować, ryzykować swoje życie i zdrowie. Wypali się patriotyzm i kwestie doba narodu, oraz państwa staną się dla wielu nieistotne.


Bardzo ciekaw jestem morale panującego w wojsku i jak będzie się ono zmieniało.

Jest to niezwykle istotne na wzgląd sąsiadów, jakimi są rosja i białoruś.


Proces radykalizacji oraz polaryzacja społeczeństwa będzie wpływać negatywnie na możliwość wykorzystywania nadarzających się okazji, kondycję gospodarczą, bezpieczeństwo i inne żywotne interesy państwa.


Wkrótce urząd obejmie nowa głowa państwa i zobaczymy, jak silne implikacje to przyniesie. Bo to, że one będą, można przyjąć za pewnik.


Nie jestem optymistą w kwestii przyszłości i negatywnie oceniam opuszczenie stabilnych torów. Wnioski są takie, że należy skupić się na budowaniu poduszki finansowej, przygotować się na scenariusz opuszczenia UE przez Polskę w ciągu najbliższej dekady. W razie tak radykalnego zwrotu wolę mieć pole do manewru, by tu nie utknąć. To bez cienia wątpliwości będzie moment, od którego wszystko tu zacznie się walić. Wiele wskazuje na to, że i wybory parlamentarne skończą się wygraną populistów oraz eurosceptyków.


#polityka #wybory

Komentarze (7)

orzeszty

@Ciuplowski Piszesz o naszej polityce jak by była podmiotowa, osiągnęliśmy tyle na ile nam pozwolono, czyli byciem montownią Europy ale to się kończy przez Chiny (i będą na tym cierpieć postawy proeuropejskie) a jak się skończy okaże po 10-15 latach bo tyle ma trwać ta wojna strukturalna.

iNoodles

@orzeszty sami na własne życzenie zostaliśmy montownią Europy, nikt nam nie bronił inwestować środków w rozwój technologii, budowanie tanich źródeł energii. Nie pierdol o jakiejś wyższej sile która zabroniła nam się rozwijać... jedynym winnym tego że jesteśmy tu gdzie jesteśmy bez perspektywy na transformację są wszystkie rządy w Polsce od wejścia do UE. Nazywajmy rzeczy po imieniu, nikt nam nie stał na drodze by mieć swoją markę samochodową, by mieć swoje samochody ciężarowe, by lepiej zarządzać podmiotami takimi jak Autosan i produkować światowe autobusy które jeździłby po całej Europie. Nikt nam nie bronił rozwijać przemysłu zbrojeniowego,

orzeszty

@iNoodles Jak ta swoboda gospodarcza wygląda wystarczy popatrzeć na relacje amerykańsko chińskie Nikt nam nie bronił poza naszymi usłużnymi politykami którzy nie dali rady wybudować elektrowni jądrowej przez 30 lat mimo poparcia społecznego dla tej energetyki, ciekawe czemu.

A i jeszcze ruskie nas nienawidzą za to że mamy lepiej, może to nie siła wyższa ale jednak czynnik który określa na ile możemy sobie pozwolić i jak widza nasz kraj inwestorzy.

iNoodles

@orzeszty no to mówie wina leży tylko po stronie rządów tego kraju, każdego po kolei. Elektrowni Atomowej nigdy nie zbudują bo rządy zmieniają się szybciej niż takie rzeczy się buduje - 4-5 lat trwa samo przygotowanie dokumentacji wybory miejsca itd po 4 latach przychodzi nowy rząd i jedyne na czym mu zależy by projekt nie był kojarzony z poprzednią władzą wiec zaczynaja od nowa oceny wybór miejsca itd.


Ruskie przez to że jesteśmy w NATO do drugiej kadencji Trumpa nie mieli nic do gadania bo polityka USA była pro Europejska a nie pro Rosyjska

Ciuplowski

@orzeszty, Polska rozwinęła się w ciągu ostatnich dwóch dekad, gospodarka się zdywersyfikowała, nie opiera się od dłuższego czasu na montowniach zachodnich producentów. Rozwinął się sektor usług, który okazał się dość odporny na zawirowania rynków światowych i pandemią Koronawirusa. W Polsce zaczyna pojawiać się coraz to więcej Hi-tech'u, mamy też wielu rodzimych wytwórców dóbr eksportowanych na cały świat.

Rolę montowni w europie już dawno przejęły m.in. Słowacja, Rumunia, Serbia, Bułgaria.

Chiny też przestają powoli być opłacalnym miejscem do utrzymywania produkcji. Pojawiają się alternatywy jak Wietnam, czy Pakistan.

iNoodles

Będzie co będzie, jedno co wiem że za 3 lata mnie tu nie będzie

maly_ludek_lego

@Ciuplowski mam podobne wnioski Co do ostatnich akapitów o wyjściu z ue

Zaloguj się aby komentować