Komentarze (7)

KsRobag

@LordWader Przecież sam jej tę tarczę wyciągnął na wierzch, wydobył z ukrycia i wsadził do ręki.


Takie wypominanie czy winienie potomków za zbrodnie przodków jest niemerytoryczne, a zwyczajnie po ludzku niskie i żałosne. Zwłaszcza, że to nawet nie jest Wysockiej biologiczny krewny, tylko teść. Warto również wspomnieć, że już martwy.

5tgbnhy6

@KsRobag a imie dla syna to pewnie wylosowala z kapelusza

KsRobag

@5tgbnhy6 A jakie to ma znaczenie? A może i nawet ma po dziadku, co w związku z tym? Ty myślisz, że tacy ludzie to co wieczór opowiadają o tym co złego w przeszłości zrobili? To mógł być w domu bardzo kochany dziadzio, a o młodości gadać nie chciał. Nie znałem człowieka, jak sądzę ty też nie, a wypominanie kobicie, że jej syn się nazywa tak samo jak ojciec jej męża to naprawdę jest argument kosmicznie niskich lotów.


Młody urodził się siedem lat po śmierci dziadka, więc nawet jakby z całego serca chciał mu napluć w mordę, to fizycznie nie miał okazji. Nie wiem też kiedy się Wysocka z mężem poznała (nie znalazłem w 5 minut riserczu, nie bardzo mam ochotę tyle czasu na to poświęcać), w 2007 już była jego żoną, ale też mogła teścia nie mieć okazji poznać.


Ciekawe czy ty swojej wybrance zrobiłeś/zrobisz lustrację po rodzinie. Bo nie daj boże jeszcze się okaże, że dasz synkowi na imię tak jak pradziadek z armii czerwonej. xD

5tgbnhy6

@KsRobag bronisz jej lepiej niz ona sama siebie, bo jakbys sie zainteresowal sprawa, ktora komentujesz, to ona nie uzywa argumentu, ze nie wiedziala, tylko wybiela tescia. drugi paragraf, to typowa deflekcja, bo nikt do mlodego nie ma pretensji, bo przeciez sobie sam imienia nie wybieral. trzecie to ad personam, postaraj sie nastepnym razem bardziej

KsRobag

@5tgbnhy6 No chwileczkę, młodemu nikt nic nie zarzuca? Ale publikacja wizerunku z podpisem sugerującym, że imię ma po zbrodniarzu to co jest? Obaj wiemy, jakie pojeby siedzą w internecie i mieści mi się w głowie, że wśród kolegów w klasie może mieć średnio skoro kanał zero go pokazał palcem. Z filmiku jasno wynika, że o dzieciaku wspomniał (zupełnie nie rozumiem po co) jako pierwszy Stanowski. Sam to przyznaje. Jeśli nikt nic do niego nie ma to po cholerę o nim w ogóle wspominać? Po co ten temat został w ogóle ruszony?


Że się nie zainteresowałem porządnie: To jest prawda, tu masz rację. Chłop wrzuca filmik, otworzyłem, obejrzałem, zauważyłem coś co mi się kłóci ze światopoglądem to napisałam komentarz. Babę kojarzę z debaty. Poświęciłem teraz ledwie kilka minut na szybkie rozeznanie. Poza tym jej na oczy nie widziałem, ale ja za mało telewizji oglądam, to pewnie przez to.


Ad personam: To nie jest zarzut, tylko próba przedstawienia stanowiska z innej perspektywy: Czy traktowałbyś sprawę tak samo gdyby to ciebie dotyczyła? Ja bym się bardzo oburzał, jakby ktoś miał do mnie wąty o coś co mój dziadek robił gdzieś tam kiedyś. Więc i tu się oburzam kiedy coś takiego się robi komuś innemu. Ale może mi tu coś umyka.


Ale skoro to taka poważna sprawa to jestem ciekaw, zarzuć mi tu trochę kontekstu, o co w takim razie jest dym z tą babą? Niski profesjonalizm czy stronniczość to bardzo powszechna przypadłość wśród współczesnych dziennikarzy. Co ona takiego odwaliła, żeby konkretnie po niej tak walcować? Bo nie uwierzę, że od samego początku chodzi o teścia, przecież to jest bzdura jakaś. Debatę z nią widziałem, i poza mocno nieudolną próbą zripostowania Stanowskiego nic tam nie odjebała (ale notabene uważam, że atak na prowadzącą też był słaby).

100mph

Gość jest żałosny na maksa.

radziol

@LordWader lecz się, bo masz nasrane w głowie

Zaloguj się aby komentować