Jeżdżę od dwóch lat Giuliettą z 2010 roku i tak się powoli rozglądam za czymś świeższym, bowiem na budziku już blisko 230k najechane i pomimo tego, że dzielnie służy, to chciałbym kapkę więcej mocy i ciut lepsze wyposażenie.
Co mam na celowniku? Młodsza Giuliette i chyba w to pójdę znając życie (obcykane bolączki, koszty eksploatacji, mechanicy, etc.) lub Volvo V40 - i tutaj do was sie kieruje z zapytaniem czy ktoś mógłby parę słów napisać na temat tego Volvo?
Giulietta to moje pierwsze auto, więc punkt odniesienia mam niewielki xd Mocna rolę gra tutaj pełne spełnienie oczekiwań przez Alfę i zasadniczo brak minusów. Hatchback to dla mnie auto idealne (użytkuje głównie ja i sporadycznie jeździ ze mną partnerka), żadnych suvow nie biorę pod uwagę.

