Jeszcze takiego hardkoru nie widziałem.
https://streamable.com/mxsy5g
lubieplackijohn

@karski Co tam się dzieje

Bodzias1844

@karski niby śmiesznie to wygląda ale jakby tak przywalił głową w coś to już nie bardzo

karski

@lubieplackijohn mi to wygląda na przechyły po 45 stopni. Sam doświadczyłem 35 i to jest niechlubny rekord jak dotąd.

tomasz-kowalski

Najebani w pracy? Nieładnie

PanHeniek

@karski O ho ho, przechyły i przechyły, o ho ho za falą fala mknie!

O ho ho, trzymajcie się dziewczyny!

bartek555

@karski mialem 45, nie polecam bardzo. Na innej jednostce errv chlopaki polozyli sie oknem na mostku na wode. Urwali kompas z pelengowego. Juz nie mowiac, ze wszystko w srodku zmienilo polozenie, delikatnie mowiac

karski

@bartek555 Północne nie wybacza

sharkando

rzygałbym dalej niż widzę

WolandWspanialy

Czołem. Z tej strony mało doświadczony żeglarz-amator. Czy to normalne że w takich warunkach nie ma nikogo na mostku i ten gościu jest sam ? Przecież od tych przechyłów można sobie łeb rozwalić i co wtedy ?


Druga sprawa, czy to normalne że statki pływające w takich warunkach nie mają żadnych poręczy czy innych elementów które pozwalałyby bezpiecznie się przemieszczać ?

bartek555

@WolandWspanialy Nie ma zadnych formalnych wymogow budowania takich poreczy. Przy konsolach sa porecze, zeby sie trzymac, podobnie jak wszedzie na schodach. W fotelach sa podlokietniki. Zalezy od statku, ale na konwencyjnych powyzej 500GT w nocy powinien byc oficer wachtowy i marynarz.


Tak po prawdzie jesli statek lapie takie przechyly to a. oficer wachtowy to *izda, statek ma niedozwolona statecznosc, a wlasciwie jej brak, albo stracil naped i dryfuje bokiem do fali. Nikt normalny nie ustawia sie bokiem do fali, a statek sztormujac nie powinien osiagac takich przechylow.

karski

@WolandWspanialy tak jak @bartek555 napisał, generalnie nie ma też przeszkód, by był marynarz na mostku w dzień w taką pogodę. Jako oficerowie wachtowi mamy pełne prawo do tego, by wezwać naszego wachtowego. Mi np. zdarzało się to podczas sezonu połowów na Morzu Wschodniochińskim.


Co do ustawiania się bokiem do fali to tak, ale może też wystąpić sytuacja, że statek będzie dostawał na oceanie dwa prostopadłe swelle (fale martwe, dla niewtajemniczonych). Wtedy trudno może być trudno znaleźć dobry kurs, który da względny spokój i miałem tak nie raz.

z3Ro

Zapraszam do mnie na statek gdzie zimą pizdziele 7dni w tygodniu 24h na dobę. Mowa o Atlantyku Północnym.

karski

@z3Ro podziękuję

Jallahu

@z3Ro Zapraszam do RALu i kursy na Grenlandie. Tam to dopiero Rollercoaster

karski

@Jallahu Zależy co mają do zaoferowania

Jallahu

@karski 6 tygodniowe kontrakty, gdzie co najmniej ósemki miedzy Danią a Grenlandią to standard, zaraz powinien się zacząć sezon na dziesiątki koło Cape Farewell, ale warto walczyć tam o coś stałego, jednak nawet mi się nie udało

karski

@Jallahu Masz na myśli rotowanie na tym samym statku? Orientujesz się jak wygląda sytuacja z zarobkami na strychu?

Jallahu

@karski z rotacją to tak, 6 tygodni, plus minus 2 tygodnie (jeżeli pogoda utrudnia.) Jak z zarobkami będzie nie wiem dokładnie bo od 2023 mają mieć nowe układy zbiorowe, jednak jako drugi powinieneś móc liczyć na jakieś 28 tyś koron (18 tyś zł, płacą on-off), z racji że to zarobek DIS, to płacisz tylko 8% składki na rynek pracy. Haczykiem jest to że u nich wymagają co najmniej płynnego Duńskiego, i preferencja na jeszcze Grenlandzki. Zarobki podaję w koronach z racji że sam mieszkam w Danii i się rozliczam w koronach


Strasznie ciężko się do nich dostać z racji że to bardzo mały i do tego państwowy armator, jednak wspaniałe miejsce. Tylko raz tam byłem i do teraz walczę by wrócić.

karski

@Jallahu "Haczykiem jest to że u nich wymagają co najmniej płynnego Duńskiego", więc nawet nie ma po co wysyłać aplikacji, chociaż ciekawe, że nie umieścili takiej informacji na swojej stronie. Domyślam się, że praca z Duńczykami, to musi niezły rigcz.

Jallahu

@karski Ogólnie to najpierw bym polecał spróbować się załapać na inne kontrakty by zobaczyć czy Grenlandia to coś dla ciebie czy nie, z racji że tam pogoda ma większego pier... niż moderacja wykopu, w zimie rzadko kiedy pojawia się słońce (Szczególnie jak jesteś na północ od Sisimiut) oraz ogólnie ludzie tam są też, powiedzmy specjalni. Z armatorów co biorą Polaków bez Duńskiego i tam pływają to jest M.H. Simonsen, jednak tego armatora kompletnie nie znam więc dużo w tym temacie nie pomogę.

karski

@Jallahu To czy będzie jebać czy nie, to już sprawa drugorzędna, bo z czasem idzie do tego przywyknąć. Moją motywacją są pieniądze i praca u przynajmniej znośnego armatora. Gdyby nie to, że dali u mnie spore podwyżki, to już dawno bym rzucił robotę u mojego obecnego pracodawcy. Zaciekawił mnie fragment z tymi specjalnymi ludźmi, rozwinąłbyś?

Jallahu

@karski Dużo wiosek na Grenlandii jest prawie całkowicie odizolowane, co powoduje duże problemy psychiczne u lokalnych. Duża przestępczość, dużo alkoholizmu i innych używek to standard. Do tego każdy kto tam mieszka może posiadać broń palną. Z ciekawych historii to jeden najebany próbował nam się dostać na statek w jakimś wypizdowie którego nawet nie będę próbował napisać (wystarczy spojrzeć na nazwy wiosek by wiedzieć czemu), nie udało mu się i próbował ponownie w nocy ( w Grenlandii nie ma ISPS) co mu się udało i zaczął grzebać nam w paint-shopie zanim jeden AB się zczaił i "lekko pomagając" wyprowadził na keje. Podobno robił przez całą noc burdel o to . O załogach statków nie będę wspominać, bo jest prawie tak samo jak wszędzie indziej, tylko narodowości inne.


Różnica jest w podejściu armatora do załóg i jakość starych. Jak jest naprawdę kijowa pogoda to to rozumieją i potrafią się schować w fjordach by nie płynąć na spotkanie do Titanica, a armator nie naciska na nich i tłumaczy grzecznie sytuacje do klientów. Robią co mogą by pomóc zapewnić pełne bezpieczeństwo statku i załodze, kiedyś potrafili nawet opłacić helikoptery od Air Greenland, by szukały bezpiecznej trasy w polu lodowym, jednak od paru lat nie było sytuacji która tego wymaga.

karski

@Jallahu Bardzo ciekawe, dzięki za wyjaśnienie

Jallahu

@karski Chyba też było by warto dodać że ja aktualnie jestem jeszcze kadetem, jednak mniej niż rok do końca szkoły (Duńskiej) i uzyskania papierów. W porównaniu z tym co pisałeś w AMA, to tutaj po obronie od razu dostajesz swoje papiery, w moim przypadku dostane II/1 oraz III/1

karski

@Jallahu W Niemczech działa to podobnie. Wielu Niemców z którymi pływałem uciekło na pilotaż, gdy doczłapało się do C/O. U nas żeby dostać się na pilotaż, to co najmniej musisz grać w golfa z premierem.

Jallahu

@karski Ja osobiście jestem Dualem. Dania oraz Holandia to ostatnie dwa miejsca które jeszcze robią Duali, po juniorze, gdzie dadzą mi II/1 oraz III/1 (maszyna) mam wybór czy chce iść w Senior strych czy Senior Maszyna, albo i jedno i drugie i dostać STCW Unlimited, nie pamiętam która to sekcja.


Podobno w Danii aktualnie szukają 30 pilotów i nie mogą znaleźć, nie znam wymagań Danpilot, wiem tylko tyle że szukają

karski

@Jallahu U mnie na statku kapitanom proponowali pilotaż w Hiszpanii za 2k euro więcej do pensji. Fajna opcja, jeżeli na starość chcesz się tam przeprowadzić i mieć robotę na miejscu.

Jallahu

@karski Ja planuje po jakiś 10-15 latach na głębokich wodach przejść na lokalne promy w Danii. Masz 3-4 dni z zmianami 12h i parę dni wolnego, oraz codziennie wracasz do domu. Póki co pływałem tylko kontenery, jednak chciałbym również Ro-Ro lub Ro-Paxy, w styczniu mam mieć rozmowe o praktyki z DFDS to zobaczymy co z tego wyjdzie

karski

@Jallahu DFDS spoko płaci, powodzenia kolego

Jallahu

@karski Dzięki, do zobaczenia na wodach!

Zaloguj się aby komentować