Jestem w wieku takim że gdybym nie zrezygował ze studiów już bym mógł ukończyć magisterkę bo na studia poszedłem rok później i akurat 5 lat by mijało.
Dlaczego nie ukończyłem? To jest dla mnie wielka niewiadoma ale jakaś moja niestabilność nie pozwoliła mi trwać. Kilka razy próbowałem i przed ukończeniem pierwszego roku każde ze studiów rzucałem a to były studia płatne (polskie uczelnie oczywiście, zaoczne)
Nie było problemów z profesorami studentami ani zajęciami, profesorowie zawsze podkreślali że traktują nas jak ludzi bo płacimy za studia co było dla mnie dziwne ale to nie był powód dla którego zrezygnowałem.
Być może jakaś wrodzona niechęć do szkoły przez lata edukacji wykiełkowała i nie potrafię się jej pozbyć.
Myślałem nad podjęciem w tym roku studiów wieczorowych lub zaocznych, może teraz jak jestem trochę starszy dałbym radę ale mnóstwo rzeczy już z liceum zapomniałem.
Dla kontrastu mój brat starszy ma ukończone 2 kierunki i jest w połowie trzeciego ma tylko 28 lat. Nie widuję się z nim często i mieszka dalej ode mnie ale jak się do niego porównam to zastanawiam się po co się urodziłem, praktycznie czego nie dotknę obracam w kupę gówna.
#studia #szkola #przemyslenia