Jest -10 stopni a gdzieś tam na targu ktoś właśnie przymierza spodnie na rozmoklym kartonie.
Batmin

No i mama… szarpie za boki, ciągnie za nogawki, „synek!? Te Ci się podobają? Teraz takie modne, te są dobre”. I wtedy synek kiwa głową przytakując. Oj chodziło się i przymierzało, ale tego nie lubiłem:)

lexico

@kabat-babat piękne wspomnienia, gdy się świeci dupą

Zaloguj się aby komentować