Jeśli nie masz co robić, a znudziło Cię oglądanie Netflixa, to proponuję wdrożyć protokół "włoski do poduszki". I bynajmniej nie chodzi mi o przyłożenie tej co bardziej zarośniętej części głowy do puchowej kulki, co raczej odpalenie tego oto krótkiego filmiku i nauczeniu się kilku przydatnych słówek w języku Dantego! Bon apetit!
Komentarze (0)
Zaloguj się aby komentować