Jednym z najsilniejszych kontyngentów armii kartagińskich, i to zarówno liczebnie jak i w boju były oddziały Iberów (zwanych przez rzymian Hispani, skąd pochodzi obecna nazwa kraju zajmującego lwią część półwyspu).
Był to konglomerat ludów rdzennie zamieszkujących półwysep Iberyjski- w czasach wojen punickich znacznie już wymieszanych z ludami napływowymi: Grekami, Celtami i Punijczykami. Ich wojskowość zachowała jednak pewien sznyt dawnych czasów- co przejawiało się między innymi w plemiennej strukturze wojsk, dozgonnemu oddaniu orężowi i wodzom czy szerokim użyciu brązu i materiałów nieorganicznych w uzbrojeniu ochronnym.


Piechota Iberów dzieliła się na dwie formacje; caetrati, używających lekkich i małych, okrągłych tarcz caetra oraz scutarii używających dużych, owalnych scutum. Dodatkową osłoną były pancerze z brązu, w formie łuskowej bądź charakterystycznych napierśników, zasłaniających serce wojownika. Z brązu wykonywano także hełmy, przypominające kaski motocyklowe. W sztuce pojawiają się też ciekawe nakrycia głowy/hełmy/fryzury, sprawiające jak się to mówi w archeologii "pewne wątpliwości interpretacyjne" .Większość badaczy skłania się do teorii, że były to tekstylne bądź skórzane, pikowane kaptury, zapewniające częściową chociaż ochronę głowy. Co ciekawe o hełmach wykonanych ze ścięgien wspomina Strabon, być może to właśnie przedstawiają iberyjskie rzeźby.
Uzbrojeniem zaczepnym wojowników iberyjskich były ciężkie oszczepy oraz miecze. Oszczepy występowały w dwóch formach: phalarica, długiego żeleźca osadzonego na drzewcu, przypominającego nieco rzymskie pilum oraz soliferrum (łac. "samo żelazo"), długiego, w całości metalowego oszczepu. W zwarciu walczono zakrzywionymi falcatami lub prostymi gladiusami . To właśnie od Iberów przejmą Rzymianie tę broń (a także krótszą jego wersję, która wyewoluuje w pugio, rzymski sztylet).



Moja kartagińska armia posiada w składzie jeden oddział iberyjskich scutarii. Po relaksie związanym z lekką jazdą z poprzedniego posta, wróciły koszmary. Hat-owe ulepy wykonane z bardzo cieńkiego (przez tarcze przebijalo światło XD) i miękkiego plastiku obrabiało się ciężko i długo. Pomimo prób nie udało mi się wyprostować phalarici jednego z Iberów. Poza niedoskonałościami technicznymi żołnierzyki porządnie oddają oddziały hiszpańskie; mamy wyżej wymienione oszczepy i zakrzywione miecze, przy pasach dyndają szerokie sztylety, tarcze też ok. Pobawiłem się tutaj malowaniem, inspirując się przedstawieniami na ceramice. Na głowach część nosi hełmy z brązu a część te dziwaczne kapturki. Poszedłem tropem tego, że to pikowane kaptury i tak też je pomalowałem. Kilku wojów ma jeszcze brązowe napierśniki. Figurki dobrze więc oddają zarówno uzbrojenie jak i sposób walki iberyjskich scutarii.


Zdjęcia:
1. Wojownik z Jaen, III w. pne- okrągły napierśnik i hełm "motocyklowy"
2. Wojownik z Osuny, III/II w. pne- scutum, falcata oraz kaptur(?)
3. Waza Wojowników z Lilirii, II w. pne- pancerze i hełmy łuskowe, scutum



Niech błogosławieństwo Tanit będzie z Wami!



#malowaniefigurek #basicimpetus #grybezpradu #bitewniaki #grybitewne

#gryplanszowe #kartagina

85b033bf-cf89-4963-a417-e3ae21dc2584
25e1b74c-6107-4352-86ec-0a9d88401b50
d6a5e604-ad1c-469b-9134-8cf91783f90d

Komentarze (7)

QvintvsCornelivsCapriolvs

A tutaj dzielni Iberowie przed i po pomalowaniu.

1a201a9a-dc04-4943-9ae9-3c752cc2768e
4ccafe5f-c9b2-46a7-9800-c1dbfe506ac5
Yes_Man

@QvintvsCornelivsCapriolvs ile czasu poświęciłeś na te 6 figurek?

QvintvsCornelivsCapriolvs

@Yes_Man ze trzy godziny? pewnie jakoś będzie, choć jestem na chorobowym, trzeba doliczyć robienie herbaty, smarkanie i szprycowanie się lekami myślę, że spokojnie pół godziny zeszło na samo czyszczenie tego szajsu, a i tak nie jestem zadowolony.

Yes_Man

@QvintvsCornelivsCapriolvs podziwiam głównie za cierpliwość i dokładność, to nie dla mnie ale lubię oglądać efekty takich prac

QvintvsCornelivsCapriolvs

@Yes_Man dzieki! Przyznaję, że co do cierpliwości i dokładności to parę razy rzuciłem szpetnym słowem do tego kark obolały, oczy łzawią

Yes_Man

@QvintvsCornelivsCapriolvs krew, pot i łzy - mam nadzieję że warto

Zaloguj się aby komentować