Tak zmarnowanego potencjału nie widziałem już bardzo dawno, może nawet nigdy.
Portal miał wszystko, czego było trzeba, żeby stać się przebojem. Największa konkurencja popełniła fatalny błąd, wręcz się podłożyła. Hejto miało _prawie_ wszystko, co trzeba, a użytkownicy, którzy przyszli z wykopu, byli bardzo wyrozumiali i mieli mnóstwo zapału i nadziei.
I co? I gówno. Portal z czasem działa coraz gorzej, użytkownicy dają sobie powoli spokój, autorzy siedzieli cicho (podobno nad mistycznym wyk... tzn. hejto2.0 XD), potem się aktywowali na chwilę, a teraz znowu nic. Trywialne do naprawienia rzeczy leżą i kwiczą (np. zapamiętanie okresu gorących, autouzupełnianie tagów, pasek przewijania przy wybieraniu tagu) , krytycznie ważne też leżą (wylogowywanie).
W zasadzie, to sugerowałbym odpuszczenie sobie już tego projektu. Druga taka szansa się nie wydarzy, a złota okazja została przespana. Teraz już szkoda energii.
@maximilianan to się nazywa inwestycja. Myślę, że niektórzy by zaryzykowali. A jeśli właścicielem jest programista, to z dużym prawdopodobieństwem może sobie pozwolić na kilka miesięcy (lat?) bez dochodów.
W indie gamedevie takie historie są na porządku dziennym.
Wiadomo, jako właściciele, mogli nie chcieć wejść w projekt po same kukle. Mieli do tego pełne prawo. A ja mam prawo się dziwić😃 no i też żałuję, bo dosyć mam toksyczności wykopu i bardzo liczyłem na hejto.