Jedna przejażdżka rowerem do centrum miasta i 3 groźne sytuacje. Zielona strzałką zaznaczyłem poprawny tor przejazdu, a czerwoną strzałką rzeczywisty przejazd. Wszystkie sytuacja na ścieżce rowerowej.


W 1. sytuacji zasygnalizowałem skręt w lewo wystawiając rękę, z naprzeciwka rowerzystka szeroko się uśmiechając też wystawiła rękę, ścięła zakręt i zajechała mi drogę.


W 2. dwóch ziomeczków nawet nie zauważyło, że nadjeżdzam z prawej i musiałem dać po hamulcach.


W 3. zbliżając się do skrzyżowania zacząłem zwalniać widząc rower z prawej strony, a rowerzysta wjechał na mój pas i zaczął jechać w moim kierunku.


Czy trzymanie się swojego toru/pasa ruchu, egzekwowanie zasady pierwszeństwa dla rowerów z prawej strony i sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku ruchu to tak wiele?

73d7b88f-639f-48e6-82f0-68d90f3c6b70

Komentarze (1)

lubieplackijohn

@mejwen Cóż... tak To samo tyczy się np korzystania z kierunkowskazów. Mam wrażenie, że co drugi kierowca nie ma pojęcia o ich istnieniu

Zaloguj się aby komentować