Jako że tytuł najnowszego gniota na mlecznym gównie zapowiadał że pojawi się nie kto inny jak Don Kichot z rzemieślniczej, to pozwoliłem sobie na szybko sprawdzić co się tam dzieje, no i co jest?
Otóż mamy:
-
łysola na strzała, zalewskiego, który zarzekał się że żadnych zdjęć Wieśkowi nie robi, ale oczywiście nagrywał go ile się da dopóki nie został przyczajony
-
onanistę prowadzącego za rączke utrzymanka jego, i tych wszytkich patałachów z cipy nie ekipy, do Wieśka
-
Wieśka z rigczem poganiającego grubasa wraz ze swoim lateksowym chłoptasiem, chcąc mieć spokój akurat od tych ludzi, bo wie jaki smród się za nimi ciągnie (dosłownie i w przenośni)
-
konona nazywającego Wieśka "dziadem" z powodu jego stylówy (c⁎⁎j tam że przy tych menelach to on wygląda jakby dopiero wyszedł z paryskiego pokazu mody)
No i tak to właśnie jest, sami widzicie. Szkoda że Wiechu nie jest na tyle ogarnięty żeby zgłosić film za wykorzystanie wizerunku bez zgody.
#kononowicz
