Jako, że moja covidowa kostka ma już 1.5 roku to wrzuce mały update. Kosteczka sklejona w ostatniej chwili (dzień później zakład szklarski musiał się zamknąć...) Rach ciach i odpalona. Aktualnie w środku są dwa gourami pigmejskie (i raczej parka, nie ma ich na fotce, bo po zalotach teraz jakoś więcej w krzunach siedzą). Filtracja to mały zewn chińczyk plus bluszcz, który się ładnie zakorzenił (doniczka pół metra wyżej, covidowa kostka, to jak już wpadło to niech rośnie).
Jak wam się podoba moja lampka na biurku?
Tak, wiem zdjęcie z d⁎⁎y

