@GotyckaPrzemocnue jestem trenerem personalnym czy coś, tylko zwykłym pracownikiem fabrycznym (programowanie CNC), ale skoro pytasz, cóż też byłem w d⁎⁎ie i to tak głęboko, że lepiej nie gadać. Pierwsza rada to nie probójcie się w niej urządzać, bo to goowniane miejsce. Jeżeli jest możliwość to wyjechać na jakiś czas, choć by to miał być weekend, bo wyrwanie się z miejsca swojej niedoli potrafi zmienić perspektywę i odbiór wielu rzeczy, po za tym daje chwilę wytchnienia. Język plus fach, nie ważne czy to spawacz czy wózkowy czy obsługa maszyn, jeżeli to jest, to wyjechać za granicę na jakiś czas, odbić się, pospłacać, trochę odłożyć. Przy okazji można dużo zwiedzić. Przede wszystkim to przestać myśleć, że wszystko jest źle i do d⁎⁎y. jest coś takiego jak samo spełniającą się przepowiednia, w skrócie jeżeli będziesz myślał cały czas negatywnie to taka będzie rzeczywistość, złe myśli ściągają złe rzeczy. Często człowiek przez nie podświadomie idzie w złym kierunku, choć świadomość woła pomocy. To tak na szybko. Nie życzę Wam źle CHŁOPY (nie chuopy czy inne wynaturzenie, szanujmy swój język), ale jak czasem czytam te płacze i żale to się słabo robi imię chodzi to o to że ktoś się wzruszy przy muzyce czy filmie, czy podczas rozmowy, ale wieczne narzekanie jesz źle dla narzekającego i często nie zdaje on sobie z tego sprawy. W dwóch słowach, jeżeli świat patrzy na Was krzywo, to bądźcie na tyle silni aby spiąć się i spojrzeć w ten sam sposób na świat, ale bez pogardy tylko z drwiną i wyzeaniem