Jakaś Pani doktór powiedziała fajną rzecz, że te wybory i emocje z nimi związane, to tak samo jak każde efekt nieprzepracowanej transformacji. Klasa wielkomiejska, która transformację wygrała walczy z klasą średnią niższą w dół. Jedna walczy o to by było jak jest, druga walczy o sprawiedliwość z ich punktu widzenia.
To wojna klasowa, której skrajnymi obrazkami są bójka patusów z blokowisk i rozdawanie przed kamerą ziemniaków ubogim.
#polityka
