@m-q nie opieram się na artykułach tylko wynikach finansowych za 2023, księgowego tak łatwo nie oszukasz, a papier przyjmie wszystko.
Do tego co piszesz w ostatnim komentarzu to rynek tak nie działa i zapewnienie taniego kredytu nie jest dobrym rozwiązaniem. Jeżeli wprowadzisz tani kredyt na pierwsze mieszkanie i na przykład zmniejszysz oprocentowanie kredytu z 8% do 2% to dla kredytu 1 milion złotych przez 30 lat dopłacisz kredytobiorcy 900,000 zł. W związku z tym małżeństwo będzie chciało to wykorzystać i kupią 2 mieszkania, kiedy potrzebują tylko 1, ale skoro za darmo od państwa dostaną 900,000zł doplaty za darmo, to tylko idiota z tego nie skorzysta. W związku z tym popyt wzrasta (zależnie jak wyglądają krzywe popytu i sprzedaży) nie tylko o 15%, ale dajmy na to 25%, w związku z czym (znowu zależnie od krzywej) ceny rosną o 30%. Na dołączonym obrazku przesuwa to całą krzywą popytu do góry - przecięcie jest w innym miejscu. Krzywa podaży nie drgnie, bo z punktu widzenia deweloperów nie opłaca im się zwiększać podaży, bo mają wszystkie ziemie we własnym posiadaniu, więc nie muszą obawiać się konkurencji.