Jak na wieczór, to warto dać coś krótkiego, fajnego, sensownego, lecz postanowiłem was z tego wyleczyć...
Więc łapcie suchara:
Jan jest wielkim fanatykiem boksu, a właśnie dziś odbędzie się walka o Mistrzostwo Wszechwag.
60 min do rozpoczęcia walki... Jan wychodzi z pracy
50 min ... w sklepie kupuje 4 puszki piwa i paczkę chipsów
30 min ... piwo w lodówce
5 min ... Jan siedzi w fotelu przed telewizorem, w jednej rece otwarte, zimne piwo, w drugiej otwarta paczka ulubionych chipsów...
Rozpoczyna się walka... nagle, w 28 sek. nokaut!!! Koniec pojedynku!!!!
Jan nie może w to uwierzyć, siedzi z otwartymi ustami, pustym wzrokiem spogląda w ekran, piwo schłodzone upada na ziemie.
Nagle Jan spostrzega za sobą, stojąca jego zonę.
Maria oparta o futrynę z założonymi rekami mówi:
- Mozę teraz w końcu mnie zrozumiesz.....
PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych.
PPS A jeśli ktoś z was chciałby mnie wesprzeć, to zapraszam tutaj - https://zrzutka.pl/x7whbz
#heheszki #pdk