Jak działają „fabryki trolli” i ile płacą swoim pracownikom
#nsfw

Jak działają „fabryki trolli” i ile płacą swoim pracownikom

pikabu.ru
Google Translated:
Jak działają „fabryki trolli” i ile płacą swoim pracownikom ⁠ ⁠
Portale społecznościowe Cena £ Polska Ukraina Dochodzenie Troll Wpływ
Jak działają „fabryki trolli” i ile zarabiają ich pracownicy Sieci społecznościowe, Koszt, Polska, Ukraina, Dochodzenie, Troll, Wpływy, Długa poczta, Polityka
W ostatnich latach liczba trolli w sieci gwałtownie rośnie. Wynika to nie tylko z faktu, że trolling stopniowo przekształcił się z rozrywki w broń informacyjną. Na całym świecie działają „fabryki trolli”, które zostawiają miliony płatnych komentarzy. Ale większość z nich znajduje się w Rosji, na Ukrainie iw Polsce. Jak zorganizowane są te stowarzyszenia i ile zarabiają ich pracownicy?
„Fabryki trolli” od dawna są narzędziem politycznym. Jest prawdopodobne, że żadna kampania polityczna w krajach rozwiniętych nie może się dziś bez nich obejść. Farmy botów mają za zadanie formułować pewne opinie, dyskredytować przeciwników i po prostu mylić ludziom myśli, mylić ich, wzbudzać w nich wątpliwości i po prostu wprowadzać w błąd. Przez długi czas zorganizowany trolling był zjawiskiem niezbadanym. Jednak jesienią 2019 roku grupa dziennikarzy przeprowadziła poważne śledztwo. Przedstawiciele prasy pod przykrywką zwykłych użytkowników dostali pracę w kilku takich fabrykach w Rosji i na Ukrainie i studiowali ich pracę.
Jak działają „fabryki trolli” i ile zarabiają ich pracownicy Sieci społecznościowe, Koszt, Polska, Ukraina, Dochodzenie, Troll, Wpływy, Długa poczta, Polityka
W trakcie śledztwa dziennikarze pracowali w agencjach PR. Do ich zadań należało pisanie „niestandardowych” komentarzy z fałszywych kont na portalach społecznościowych i forach. To wprowadzenie zaowocowało publikacjami w Investigate Europe, a także filmem dokumentalnym o pracy fabryk w Rosji, Polsce i na Ukrainie.
Co to jest farma botów
„To zwykły komputer z zainstalowanym specjalistycznym oprogramowaniem. Wszystkie SMS-y i telefony, które otrzymują dane autoryzacyjne, są teraz online lub korzystają z usług innych firm. Karta SIM online, wypożyczanie numerów, aby zarejestrować te fałszywe konta lub konta botów. Jeśli mówimy o profesjonalnej farmie botów, to jest to zwykły laptop, który nie różni się od twojego. Istnieje oprogramowanie, które odbiera wszystkie SMS-y online i przekierowuje je do odpowiednich pól, i robi to wszystko automatycznie ”- powiedział ekspert ds. cyberbezpieczeństwa Nikita Knysh.
Jak działają „fabryki trolli” i ile zarabiają ich pracownicy Sieci społecznościowe, Koszt, Polska, Ukraina, Dochodzenie, Troll, Wpływy, Długa poczta, Polityka
Bot to fałszywe konto. Ale trolle i hodowcy botów to ludzie pracujący na farmie botów. „Możesz dostać pracę jako troll.
Możesz dostać pracę jako operator bota, smm-schik. W agencjach marketingowych kandydat na takie stanowisko musi posiadać umiejętności SMM, minimalne umiejętności w zakresie mediów społecznościowych oraz umiejętności automatyzacji działań. Tam wszystko jest takie samo, jak w twojej pracy, nie będzie różnicy. Najprawdopodobniej trafisz do jakiejś firmy. Jeśli to jest kierunek polityczny, powiedzą, tutaj masz 100 kont i główną linię, musisz jakoś przepisać, to znaczy przepisać główne wiadomości i umieścić je na botach. Oto program do generowania tekstów, do synonimizacji tekstów. To wszystko jest bardzo proste, szybkie i zautomatyzowane. Otrzymasz oprogramowanie - narzędzia, które pozwolą ci stworzyć 100 artykułów z jednego z twoich artykułów ”- wyjaśnił ekspert.
U początków „fabryk trolli”
U źródeł brudnej roboty „fabryk trolli” była pierwsza tego typu kampania z Rosji. To już legendarna „Internetowa agencja badawcza” z Olgino w Petersburgu. Teraz wyrażenie „Troll Olginsky” stało się słowem domowym i nie jest to przypadek.
Jak działają „fabryki trolli” i ile zarabiają ich pracownicy Sieci społecznościowe, Koszt, Polska, Ukraina, Dochodzenie, Troll, Wpływy, Długa poczta, Polityka
Po raz pierwszy agencja PR z Petersburga stała się zespołem, którego działalność nie ograniczała się do terytorium ich kraju. Wcześniej takie organizacje nie miały dużej skali i obsługiwały lokalnych klientów. Zajmowali się pewnymi zadaniami lokalnymi i nie angażowali się w politykę zagraniczną. „Trolle Olgińskiego” zaczęły działać na poziomie międzynarodowym i bezwstydnie wchodzić w procesy polityczne w innych krajach. Najbardziej znaną akcją była interwencja Internet Research Agency w wyborach prezydenckich w USA w 2016 roku. Jego pracy poświęcone jest szeroko zakrojone śledztwo prowadzone przez amerykańskiego prokuratora specjalnego Roberta Muellera.
Jak działają „fabryki trolli” i ile zarabiają ich pracownicy Sieci społecznościowe, Koszt, Polska, Ukraina, Dochodzenie, Troll, Wpływy, Długa poczta, Polityka
Trolle z Olgino wykorzystują w swojej pracy szeroki arsenał narzędzi. Ich pole działania rozciąga się na rosyjskojęzyczną sieć społecznościową Vkontakte oraz międzynarodowe Facebook, Twitter, Instagram i Youtube. Na Ukrainie iw Polsce zakres nie jest tak duży. Zazwyczaj trolle pracują tam, gdzie najaktywniej dyskutują o polityce – na Twitterze i Facebooku. Chociaż nie ma ścisłych ograniczeń, a „rajdy” są czasami przeprowadzane w innych sieciach społecznościowych.
Jak to działa
Głównym celem trolli internetowych jest stworzenie precedensu dla fałszywej dyskusji. Jednocześnie w dyskusję wciągają się całkiem realni użytkownicy. Ludzie aktywnie angażują się w spory, nie podejrzewając, że są po prostu umiejętnie manipulowani. Wątki dyskusji promowane przez trolle rozrastają się do ogromnych rozmiarów, a liczba uczestników rośnie jak śnieżka. Często trolle opuszczają dyskusję i nadal żyją samotnie, napędzane sporami najbardziej nieprzejednanych użytkowników.
Jak działają „fabryki trolli” i ile zarabiają ich pracownicy Sieci społecznościowe, Koszt, Polska, Ukraina, Dochodzenie, Troll, Wpływy, Długa poczta, Polityka
Dziennikarskie śledztwo wykazało, że normą dla zwykłego trolla Olgi jest 135 komentarzy dziennie. W ukraińskiej agencji Pragmatico poprzeczka jest jeszcze wyższa – wymagają nawet 300 komentarzy na zmianę. Jeden z osadzonych dziennikarzy przyznał, że to tempo jest całkiem realne. Przez półtora miesiąca pracy w ukraińskiej agencji przystosował się do wydania normy w zaledwie 4 godziny. Zakres zorganizowanego trollingu w Rosji jest nieporównywalny z innymi krajami. W Agencji Badań Internetu Holga pracuje jednocześnie 300-400 osób. Jednocześnie personel ukraińskiej „fabryki” Pragmatico nie przekracza 20 pracowników. To prawda, że ​​nikt nie może z całą pewnością powiedzieć, ile jeszcze takich firm działa w Federacji Rosyjskiej i na Ukrainie.
Jak opłacane są trolle?
Średnio troll Olga zarabia od 570 euro miesięcznie. Ale pracownicy, którzy dobrze mówią po angielsku i piszą płatne komentarze na Facebooku, mogą zarobić dwa razy więcej. Na Ukrainie taka praca jest gorzej opłacana. Dziennikarz pracujący dla agencji Pragmatico był w stanie zarobić zaledwie 340 euro miesięcznie.
Jak działają „fabryki trolli” i ile zarabiają ich pracownicy Sieci społecznościowe, Koszt, Polska, Ukraina, Dochodzenie, Troll, Wpływy, Długa poczta, Polityka
Okazało się, że w Polsce płacą zupełnie inaczej. Wprowadzony do agencji PR Cat@net dziennikarz po ciężkiej pracy przez cały miesiąc otrzymał tylko 300 euro. Ale tutaj możemy założyć, że popełniła błąd i obwinia się. Polska „fabryka trolli” zatrudnia pracowników na innych zasadach. Sami mówią, za ile chcą pracować. Więc dziewczynie zapłacono tyle, ile sama zażądała. Kontyngent w fabrykach trolli w różnych krajach jest bardzo różny. Agencja w Olgino obsługiwana jest głównie przez hipsterów. Na Ukrainie studenci w większości utrzymują się z trollingu. W polskich agencjach PR większość pracowników to osoby niepełnosprawne. Jednocześnie, jeśli trolle rosyjskie i ukraińskie idą do pracy w biurze, to polskie z Cat@net pracują w domu, zdalnie.
Komu służą fabryki trolli?
Kontyngent klientów w „fabrykach” jest bardzo różnorodny. Polski Cat@net dzięki zatrudnianiu osób niepełnosprawnych otrzymuje dotacje z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, czyli z budżetu. Wśród klientów firmy są Telewizja Polska, lokalni politycy prawicy i lewicy, przedstawiciele średnich i dużych firm. Często z usług organizacji korzystają producenci broni.
Jak działają „fabryki trolli” i ile zarabiają ich pracownicy Sieci społecznościowe, Koszt, Polska, Ukraina, Dochodzenie, Troll, Wpływy, Długa poczta, Polityka16647353911123538852.webp
Ukraińska agencja Pragmatico pracuje dla polityków niskiego szczebla. Niektórzy z nich, przy wsparciu trolli, osiągają nawet sukces i trafiają do parlamentu. Oczywiście informacje o klientach są utrzymywane w ścisłej tajemnicy, ale nazwiska sił politycznych i konkretne nazwiska są już dobrze znane prasie. Internet Research Agency służy głównie interesom Kremla i sił prokremlowskich. Nic w tym dziwnego, skoro za Olginskimi stoi biznesmen Jewgienij Prigożyn, który należy do wewnętrznego kręgu rosyjskiego prezydenta Władimira Putina.
Jak działają „fabryki trolli” i ile zarabiają ich pracownicy Sieci społecznościowe, Koszt, Polska, Ukraina, Dochodzenie, Troll, Wpływy, Długa poczta, Polityka
Jewgienij Prigożyn
Czy łatwo jest być trollem?
Dziennikarze pracujący w rosyjskich, ukraińskich i polskich „fabrykach” różnie oceniają złożoność pracy trolla. Dziennikarka, która dostała pracę w Cat@net, powiedziała, że ​​często płakała podczas pracy. Przez sześć miesięcy zajmowała się zorganizowanym trollingiem i to zmieniło jej życie.
Dziewczyna musiała prawie porzucić studia na uniwersytecie i zrezygnować z życia osobistego. Od rana do wieczora tworzyła skrajnie prawicowe tweety i brała udział w dyskusjach. Twierdzi, że jest to bardzo trudne, zwłaszcza gdy to, co piszesz, jest sprzeczne z własnymi przekonaniami. Ukraiński dziennikarz pracował w Pragmatico zaledwie półtora miesiąca. W tym samym czasie udało mu się nawet nakręcić ukrytą kamerą film o pracy trolli w biurze. Powiedział, że przez prawie miesiąc obawiał się, że zostanie zdemaskowany, ale na krótko przed zakończeniem eksperymentu „zaangażował się”. Niemniej jednak mężczyzna przyznał, że takie przeżycie nie było dla niego łatwe, głównie ze względu na zasady moralne. Co do kolegów, ukraiński dziennikarz nie zauważył w nich żadnej udręki ani wątpliwości. Uważają, że prowadzą całkowicie legalną działalność i traktują swoje funkcje jako normalną pracę.
„Osobiście nie widziałem, by było to moralnie trudne dla nikogo, ani dla nikogo, kto głęboko zastanowił się nad wpływem, jaki mogą mieć”.
Jak działają „fabryki trolli” i ile zarabiają ich pracownicy Sieci społecznościowe, Koszt, Polska, Ukraina, Dochodzenie, Troll, Wpływy, Długa poczta, Polityka
Podobnie jest z pracownikami „fabryki” w Olgino. Rosyjskie trolle również nie myślą, że robią coś niemoralnego lub po prostu wątpliwego.
Reakcja na dziennikarstwo śledcze
Po opublikowaniu materiałów śledztwa jego autorzy oczekiwali odpowiedzi. Ale nic poważnego się nie wydarzyło. Spośród polskich polityków złapanych „za rękę” tylko jeden przyznał, że zapłacił za usługi „fabryki”. Politycy na Ukrainie zaprzeczali wszystkim oskarżeniom, a nawet udawali słuszny gniew w wywiadach, twierdząc, że zostali zaaranżowani. Z „Olginskimi” wszystko jest jasne - nie mogło być żadnej reakcji.
Media społecznościowe zareagowały inaczej. Kilka dni przed publikacją materiału dziennikarskiego Facebook zablokował konto ukraińskiej fabryki Pragmatico. Ale kilka kont polskiego Cat@net działa bezpiecznie. Co prawda Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Polsce rozpoczął dochodzenie w sprawie wypłaty wynagrodzeń pracownikom firmy, począwszy od 2015 roku. Na koniec warto powiedzieć, że działania trolli nie są uważane za nielegalne. Choć wpływa na procesy polityczne, nie podlega regulacji prawnej. Według wielu „fabryki trolli” powinny zostać zakazane, a ich konta w mediach społecznościowych powinny zostać zidentyfikowane i zablokowane. Jest inna opinia. Skoro taki biznes istnieje, a na jego usługi jest popyt, to dlaczego nie uregulować go prawnie? Niech politycy, którzy wydają miliony z budżetów swoich partii na usługi trolli, deklarują te wydatki.

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować